-
czesc
widocznie jesz za malo wartosciowych rzeczy a za duzo slodyczy i to dlatego...
albo moze glodzisz sie caly dzien i wieczorem nie mozesz sie powstrzymac...
kazda z nas tak miala (wiekszosc przynajmniej) trzeba sie zwziac i powiedziec sobie stop...
ja tez tak mialam postanowilam sie odchudzac wiec caly dzien jadlam jalbka i pilam wode a wieczorem mnieskrecalo z glodu... no i sie zaczynalo.. jakos tak nieswiadomie otwieralam lodowke i zaczynalo sie na jogurcie a konczylo na dzemach, platkach, mlekach, do tego dochodzily wszelkie slodkosci i moj przysmak- bulka z serem zoltym, szynka, sosem tatarskim i ketchupem...
na nastepny dzien chcialam odpokutowac i niczego juz nie jadlam (nawet staralam sie nie pic) i sytuacja sie powtarzala... wieczor-lodowka ale u mnie do tego doszlo prowokowanie wymiotow...
w sumie to skonczylo sie jak przeszlam na diete south beach... nagle odechcialo mi sie pojadac a od slodyczy sie uwolnilam... teraz pozwole sobie czasem na linijke czekolady czy jakies male ciastko ale jakos mnie nie ciagnie jak kiedus...
mysle ze najlepszym sposobem jest wlaczenie hamulca...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki