Wersja do druku
mi też zostało 4 kg ale ja nie chudnę tak szybko ;/
tzn 1 kg to u mnie coś około 5 dni, więc powinnam się uporać w 20-25 dni maksymalnie ;)
dzisiaj już zjadłam:
:arrow: 2 malusie czekoladowe jajusia [rozdawali w szkole]
:arrow: z 6 paluszków
:arrow: kotlet + surówka
:arrow: kilka suszonych morelek
nic nie jem narazie na kolacje sobie zrobie jajecznice, trudno, nie będzie dzisiaj 4-5 posiłków :?
sorry że tak post pod postem ale nic nie piszecie a mi sie nudzi więc sobie popisze troche ;D jestem strasznie obchana... nie wiem czemu bo wcale dużo nie zjadłam. do tego co wcześniej napisałam zjadłam 3 listki czekolady ;[ oraz jajecznice z szynkę i kromkę ciemnego chlebka. wyszło dzisiaj koło tysiąca, ale przez te słodycze i paluszki nie jestem wcale zadowolona. dzisiaj wieczorkiem nareszcie poćwiczę. teraz będzie 6 dni wolnych, więc będę mogła duuużo ćwiczyć i pilnować dietki :wink:
może uda mi się poprawić sobie nastrój bo od kilku dni jest raczej fatalny... ale co z tego skoro po powrocie do szkoły będzie taj samo ;/ ;/ ;/
no ale trudno będę twarda i przetrwam.
dodatkowo jeszcze dostałam okres i mnie obsypało na twarzy ;[
a co tam u was słychać? piszcie coś bo zaraz umrę z nudów
U mnie ostatnio z nastrojem cienko było, mały kryzys przeżywałam z powodu kilku osób, które okazały się naprawdę podłe i niegodne zaufania w trudnym momencie...
Ja się boję, że w święta zmaszczę. Będę oczywiście się starała mało jeść, a przynajmniej ograniczać słodkie i tłuste, ale jak to wyjdzie? Ech...
ja juz przestałam liczyć kalorię, ale ostatnio chodze taka najedzona i wypchana i myslałam, ze przesadzam z jedzeniem. ostatnio policzyłam i wyszło mi, ze zjadłam 11oo kcal, a miałam wrazenie, ze z 2ooo... jednak jak sie je zdrowe, chude rzeczy to kalorie dosyc wolno sie nabijaja ;)
pozdrawiam :)
ja tak samo boje sie ze zmaszcze święta...ehh...będzie co będzie....ale 3maj sie !! a mam pytanko : gdzie śniadanie ? nie jadłaś śniadania ?? :(
no nie jadłam ;/ niestety za póżno wstałam i nie zdąrzyłam, a w szkole wolałam nic nie jeść niż kupić sobie pączka albo paczke chipsów ;[
tez mam okres :P 6 dni wolnych - trzeba bdzie podwoic ostrożność -.-
Szkoda, że nie zjadłaś śniadania, ale dobrze, że nie jadłaś żadnych chipsów zamiast tego :D .
:wink:
po szkole miałam straszną ochote na loda, ale znalazłam na siebie sposób ;D
jak szybko wróce do chaty, zmyje makijaż i sie przebiore w jakieś wygodne ciuchy to wtedy nie chce mi się od nowa ubierac, czesac i malować po to tylko żeby iśc do sklepu ;D
a z tym śniadaniem to nic takiego, przynajmniej mogłam sobie pozwolić na więcej po południu.
aha, przed chwilą pożarłam troche musu jabłkowego.
więc tysiączek dzisiaj jest ;P jeszcze tylko musze poćwiczyć i będzie piękny pierwszy dzień ;DDD
Dobry sposób, wypróbuję kiedyś :wink: .
Bardzo ładnie, że tak Ci poszło dzisiaj :D .
no, ale tak naprawde to 1 dzień po przerwie... boje sie że długo tak nie uciągnę ;/
ja w domu ubieram spodnie brata bo sa za ciasne i wtedy jem mniej :D
hmacz, nie no, ale masz pomysły XDXD
gdzies czytalam daaawno wjakiejs glupiej gazecie, ze modelki zawiązują w pasie tasiemke i kiedy zaczyna je cisnąć, nic wiecej juz nie jedza, czy costam :roll:
o ja ale miałam sny dzisiaj :shock:
taki nawał i wszystkie takie realistyczne i wciągające xD
kurde dzisiaj nie moge sie pozbierać....
wstałam z wyra jakoś po 10, teraz jest prawie 12 a ja ciągle siedze w piżamie ;P
zjadłam już opakowanie białego serka, 3 kawałki ptasiego mleczka [debilka ze mnie] i kilka suszonych morelek... no czyli coś ok. 350-400 kcal będzie ;/
ale na obiad będzie pewnie tylko surówka xD potem sobie zjem jakiś kisiel a na kolacje, która będzie dzisiaj wyjątkowo wczesnie zrobie sobie jajecznice...
gorzej z ćwiczeniami ;/ zaraz [tzn jak sie ubiore xD] poćwicze z 30 minut na sprzęcie i zrobie weidera 1 dzień :wink:
wieczorkiem przed spaniem postaram się jeszcze z godzinkę poćwiczyć 8)
tylko jakoś w planie dnia nie umiem znaleźć miejsca na naukę, której jest dość dużo :?
Też mam dużo do nauczenia się, ale to jest chamstwo, bo przerwa jest po to żeby odpocząć, no nie :?: :!:
no tak, a ja za 19 dni pisze testy gimnazjalne ;P
po świętach przychodze 1 dnia w środe i pisze 2 sprawdziany :roll:
i przez 5 dni będe musiała wkuwać i wkuwać... :?
to jest naprawdę nic:)
zawsze moze być gorzej
ja zaraz po świętach olimpiadę mam
a poterm wracam do szkoły i mam dwa tygodnie na zaliczenie miesiąca kiedy nie choziłam + sprawdziany bieżące = dużo kawy 3 godz snu na dobę
ale dziwny pomysl z tą tasiemka xD moze sobie kiedys wyprubuje hehe
dobra jestem po 1 dawce ćwiczeń ;D
teraz wcinam surówkę a za 2 godzinki zrobię sobie jajecznicę, ale taką full wypas z szyneczką i serem xD
musze sie napchac bo o 17 wychodze i nie chce wieczorem po powrocie już nic jeść...
nie mogę późno wrócić, bo czeka mnie jeszcze conajmniej godzina ćwiczeń 8)
jak narazie spaliłam to ptasie mleczko które dzisiaj zjadłam :D
Jezuu.. nauka nawet o tym nie myślę :P ale drugi semstr u mnie w lo przykręcili śrubke ostatnio się nawet wzięłam za siebie bo ocenki zaczęły lecieć w dół... ;P
to jak wziełas sie za siebie i oceny leca w dol;>??
źle zrozumiałaś :P ocenki leciały w dół WIĘC wzięłam sie za siebie :D
ooo ble nauka... ja juz chce wakacje
no ja chce wakacje, ale najpierw musze schudnąć, opalić się troche i przede wszystkim zdecydować co chce robić po wakacjach...
no widocznie zle przeczytalam:P:P:P
no dobrze, ze sie podciagnełas!!
ja juz chce wakacje:P:P
3 miechy bede w manchesterze:P:P
dobra, ja wiem że to i tak pewnie nikogo nie obchodzi, ale napiszę, bo poczuję się lepiej ;P
wczoraj tak ładnie mi szło do popołudnia, ale potem zaczęłam sobie przygryzać czekoladki, ciasteczek... jeszcze jogurt dodatkowo wypiłam... no i obaliłam piwo ;/
tak więc zdecydowałam że zacznę od dzisiaj. zważę się w środe czy mam dokładnie 5 dni na 1 kg... powinno sie udać bo w tym tempie zawsze chudłam.
wszyscy sie obawiaja świąt, bo twierdzą że będzie tyle pyszności że nie dadzą im rady... ja sie akurat tego nie boje, bo jeśli chodzi np. o śniadanie wielkanocne, to co roku jem jajko i kromke chleba ;P w ogóle mnie do tych wszystkich dań nie ciągnie ;P
ok, pora więc zacząć kolejny leniwy, wolny dzień ;> zaraz coś wszamam na śniadanie, a potem do obiadu nie chce nic jeść bo kończy sie to tak, że po obiedzie zostaje mi 200 kcal do wykorzystania ;]
Buźka! ;*
Mnie właśnie ciągnie do tego wszystkiego na stole i to jest najgorsze :roll: . W tym roku pewnie będzie tak samo, chociaż bardzo bym nie chciała, ale zobaczymy...
heh zamiast cieszyć się świętami to myślimy tylko o jedzeniu ... :roll:
racja... ale już kwiecień a ja nadal nie schudłam _-_
gdybym od stycznia sie odchudzała i nie zawalała diety to juz bym dawno miała to za sobą ;/
a ja gdybym od razu się pozbierałą po tych 9kg to bym miała już ładne 52kg :( a tak musze się męczyć ;( wiesz ile ma kcl actimel truskawkowy?
chyba niecałe 90 kcal
co?! :shock: a ja liczyłam 170kCl xD thnx:*
haha xD nie napewno tyle nie ma ;]
Policze sobie go jaki 100kCl i styknie dzięki =*
actimel nie ma az 170kcal xD ma duzzzzo mniej :D
under! nie łam się tylko przełam się!! podziwiam ze cie nie ciagnie do tych rzeczy wszystkich :d mnie tam do ciast nie ciagnie tylko do sałatki....(ale ona jest z majonezem ;/) i do jajek, żagielkow i do obiadu...ktory zawsze jest taki pyszny w swieta....
ej dzisiaj sobie zjadłam tego batonika fitness co ma 90 kcal [tego co reklamują]. miałam wersje truskawkową a kumpela sobie kupiła czekoladowego ;P mówię wam, niebo w gębie :D
taaak te fitness są boskie!!
no i niecałe 100 kcal!
Ja wole corny, alei to i to dobre:P:)