jestem nienormalna ;/
zjadłam rano na śniadanie grahamkę z ziarnami, serkiem białym, rzodkiewką i ketchupem.
no a po przyjściu do domu zamiast zrobic sobie porządny obiad to wypiłam kubusia (i juz jest 170 kcal) i zjadłam jednego takiego malutkiego rożka z kremem [takie ciastko] _-_
aha i jabłko jeszcze
teraz musze czekać na taki porządniejszy posiłek który chyba zjem na kolacje...
ale debil ze mnie