eh nie wytrzymałam i wylądowałam na dywanie z rozłożoną kołdrą i z zamiarem zrobienia kilku brzuszkow... a skończyło się na 2 seriach różnych brzuszków, ćwiczeń na boczki i na końcu jeszcze się porozciągałam mniej więcej 30 minut, może troche mało ale przynajmniej obudziłam mięśnie, niech wiedzą że są pod presją i mają się rozwijać ;P

a tak poza tym, to zaczynam się martwić że te 3 kg to za mało i będę musiała zrzucić więcej...