Wątek: Nie. Troszkę wolniej. I się uda.

oj widze,z e w ten weekend wiekszosc tak lamie dietke. u mnie planowo wcozraj mialo byc wiecej, no ale dzis tez bylo ;/

No bo ten weekend taki... nijaki jest xP
Dziewczyny! Od jutra się trzymamy!

dobra to sie trzymamy

Trzymamy się dietki :P
A ja weszłam właśnie na wagę... Totalna załamka ;( 64... Ale jutro już powin...musi być lepiej.

Aaaaa ja sie musze pochwalic weekend bez szalenstw

xpxpxpxp - żeby mi tak dobrze szło...
Fatalnie mi idzie. Dzisiaj byłam na konkursie z matmy i tam oczywiście poczęstunek. Wytrzymałabym, ale o całą godzinę się opóźniło i... no, nie wytrzymałam. No i znowu się dzisiaj niesamowicie objadłam. Bo jak ja zjem o kromeczkę pieczywa chrupkiego więcej, to później cała dieta u mnie leży.
Ale jutro mam mój ulubiony dzień w diecie (znaczy się jest moja ulubiona potrawa) więc mam nadzieję że uda mi się wytrzymać