Dzisiaj na śniadanie spoko, zaraz idę na godzinny spacer do centrum 8)
W sumie, jesli klogramy mają leciec np. w 3 miesiace, to to nie jest duzo, tylko sie tak wydaje, gdy stoisz na początku
Nie dam sie dzisiaj, nie dam sie, nie dam!
Wersja do druku
Dzisiaj na śniadanie spoko, zaraz idę na godzinny spacer do centrum 8)
W sumie, jesli klogramy mają leciec np. w 3 miesiace, to to nie jest duzo, tylko sie tak wydaje, gdy stoisz na początku
Nie dam sie dzisiaj, nie dam sie, nie dam!
będzie dobrze :*
dokladnie! bo ja zaczynalam i postanowilam ze odchudzam sie przez 6 mieisecy.. to myslalam sobie "boze, jak ja to wytrzymam to jest a pol roku!"a teraz juz leci trzeci miesiac bo od 1 stycznia sie odchudzam i jest naprawde super :) juz sie przyzwyczailam ze nie jem slodyczy :) nawet ostatnio na dzien kobiet zjadlam moje pierwsze 4 kostki czekolady od diety i nie chcialo mi sie wiecej a to juz cud! :) a ostatnio zjadlam 1/3 marsa de light :) i tez mi sie nie chcialo :) wiec naprawde zrobilam spore sukcesy :] ale wole nie przesadzac z tym "troszke slodyczy" bo znow wroce do przeszlosci i kolejne slodkie za jakies 2 miesiace znowu :)
a to bardzo dobrze ! :D napewno dasz rade ! :D
śniadanie:
2 małe parówki 240
2 małę kromki chleba z ziarnami 160
2 śniadanie:
otręby (3 łyżki) 60
mleko (niepełna szklanka) 90
jabłko 50
razem: 600
ruch: półtorej godziny spaceru i pół godziny ćwiczeń 8)
Już się czuję chuda, już już :D
i bardzo ladne zdorwa posiłki :D
Jak to jak troszke sobei pocwicze to juz normalnie czuje zemi z 5 cm z brzucha spadło :D i mam taki nawet ze jak podchodze do lustra to automatycznie wciagam brzuch :D:D
Bardzo ladny wtedy jest ;)))
Trzymam kciuki :D
obiad
makaron razowy(50 g) 150
tofu, pol kostki, 120
warzywa - 100
olej 90
pół ogórka na deser :lol: 10
razem 470 (ale nie zjadlam wszystkiego, mimo wszystko licze calosc ;] )
Kolacja:
3 małe ziemniaki 100
jogurt naturalny 120
czyli dziś razem
1390
pięknie pięknie :D:D
Wręcz wzorowo :D