Wątek: pomocy jestem uzalezniona od CZEKOLADY doradzcie mi coś

jestem na diecie 1000 kalorii schudlam juz kilka kilo ale moim problemem jest czekolada jestem od niej uzalezniona.Potrafie jej nie jesc 2 tygodnie ale potemjuz nei moge wytrzymac i zreguły ją zjem. Najgorsze jest to ze u mnie w domu zawsze jesc cos slodkiego do jedzenia i naprawde jest mi ciezko isc do kuchni gdy na stole lezy czekolada czy cos z czekolada co mam zrobic??
Moze ktos ma podobny problem??

akurat twoje uzależnienie padlo na wmiare wartosciowy slodycz ale jak wiadomo jednak to slodycz wiec w diecie troche przeszkdaza..
no nie wiem, bo sama kocham wszystko co czekoladowe i tez jestem uzalezniona

mi to tak łatwo jest mówic, bo też jestem uzależniona, nie koniecznie od czekolady, ale od wszystkich słodyczy

takie rady które kiedys sama dostałam:
pij wode jak masz ochote na słodkie
jedz owoce kilka razy dziennie i jesli po wodzie nie przejdzie to zjedz owoc [mają cukier]
mi pomaga wejscie na forum jak chce mi sie jesc

powodzenia :*

wielkie dzieki za rady postram sie postepowac wedlug nich i zobacze czy dam rade w każdym razi ediety na pewno nie przerwe.POZDRAWIAM WSZYSTKICH I PISZCZE CO O TYM UWAŻACIE

ja probuje wchodzic na forum jak mam ochote
czyli czesto teraz

Ja miałam podobny problem...
Uwielbiałam i dalej uwielbiam czekoladę w różnych postaciach... gorzką, mleczną, z orzechami... każdą! i ciastka nią polane też :P Ale niestety musiałam z niej zrezygnować na dobre :/ Cieszcie się, że nie macie takich problemów jak ja.. Otóz nie mogę jeść kakao, bo źle wpływa na moją cerę a jak każdy wie najwięcej kakao jest w czekoladzie.. pozostaje mi tylko biała czekolada, której nie ruszam bo jestem na diecie

-pij wode sredniomineralizowana
-owoce np. pomarancze
-warzywa np. marchewki
-sproboj tak rozplanowac sobie dzien by sie nie nudzic, zeby nie myslec o czekoladzie
-jesli juz chcesz zjesc ta czeolade w ciagu dnia to np. kostke, dwie gorzkiej

babelku powinnas oddac cale swoje zapasy czekolady swojemu chlopakowi - wtedy nie bedzie cie korcilo.

P.s
ale straznik wagi jest do bani - czemu nikt nie uwzglednil tego ze ktos bedzie chcial przytyc

dziewczyny, nie pozostaje nic innego jak silna wolai np. jabłko do ust zamiast czekolady...

Karateka ja mam troszkę inny problem, bo mam taką genetyczną chorobę skóry, która ujawnia się jak jestem chora na górne drogi oddechowe, jak sie stresuje albo jem kakao ani chorób ani stresu nie da sie uniknąc, wiec niby zostałado wyeliminowania czekolada.. ale nawet to mnie nie powstrzymywało :P żarłam ją jak głupia.. teraz trochę zmądrzałam i jem od czasu do czasu

czasem takie "tragedie" pomagają :P

:*