-
Na kolację zjadłam sobie Danio i mandarynkę. Czyli będzie mniej więcej w normie.
Coś dzisiaj pod wieczór straciłam dobry nastrój. No i sama nie wiem dlaczego...Jakaś nienormalna chyba jestem i tyle...
Ech, pójdę wcześniej spać. Dobrej nocy Wam życzę ;*.
-
Jejuu..Ruszyło. Jest kg mniej. Nareszcie.
Jak na razie zjadłam trzy kromki ciemnego chleba z jablkowym dżemem domowej roboty (mama specjalnie do niego mniej cukru daje) i wypiłam kubek kakao.
Miłego dnia wszystkim życzę!
-
gratulują kilograma mniej! Mam nadzieję, że dostałaś kopa do dalszego odchudzania ;)
-
Dzisiaj mam ok. 945 kcal jak na razie. No. Jeszcze tylko jakiś podwieczorek i w miarę lekka kolacja i wszystko.
Wątpię, czy znajdę czas na ćwiczenia :( . Mam sporo nauki na jutro...
-
A jednak trochę ruchu było dzisiaj. Pojeździłam sobie na rowerku. Chociaż tyle :) .
Ogólnie to zjadłam ok. 1050 kcal. Muszę się przyznać, że dzisiaj zgrzeszyłam 6 kawałkami czekolady gorzkiej. Przyznaję się bez bicia...
-
heh ja juz wole nei ejsc wcale czekolady niz gorzka, blee
-
taaak julix :D gorzka jest bleee :P wolałabym jedną mlecznej z orzechami..:D a najlepiej całą tabliczkę :P bo u mnie na jednej kostce się nigdy nie kończy..
bosh.. pamiętam zimę 2005 :O jak to sobie zjadłam jednego dnia 5 tabliczek czekolady pod rząd;O nigdy tego nie zapomnę ^^ no i oczywiście pełno jedzenia.. potem święta.. ehh ^^
-
chwilka wytchnienia między matematyką, a chemią... uh! co tam u Ciebie? ;-)
-
Ja właśnie dziwna jestem, bo lubię gorzką czekoladę...Co prawda wolę mleczną albo z nadzieniem, ale akurat nie było w domu :wink: .
A u mnie nawet spoko jeśli chodzi o dietę. Właśnie wszamałam obiadek. Jak na razie wyszło mi jakieś 850 kcal. Dużo, zważywszy na to, że jest dopiero pierwsza :( . Oj...Źle się dzieje...
-
Gratulacje z powodu kilogramka (oczywiście mniej ;P)
Ja to najbardziej lubie czekolade mleczną ta dmuchaną z milki :)