Ah...no i witamy nowy dzień. Nienawidzę poniedziałków. Znów do szkoły... brr :'( Aż na samą myśl, że pierwszy mam niemiecki mnie dreszcze przechodzą. W sumie to możnaby by było się gdzieś zawieruszyć No ale może lepiej, dla własnego dobra nie :P W końcu LO to nie gimnazjum, jak to nam nauczyciele mówią :}


Plan na dziś:

1. 1000 kcal oczywiście
2. Step
3. Siłownia
4. 30 min rowerka stacjonarnego {jak bede dała rady wieczorem}



Życzę miłego dnia