Witam. Dawno mnie tu nie było, ale charówka od początku tygodnia i nie mam zabardzo czasu, żeby wpadać. Wczoraj cały wieczór z matmy zakówałam, nie wiem po co skoro i tak mi się noga na klasówce powineła, no ale z matmy nigdy orłem nie byłam i pewnie już nie będe. Nawet dużej wagi do tego nie przywiązuję Popisze trochę i idę spać, mam nadzieję, że do wieczora. Wpadne zdać raport. Miłego popołudnia :*