Aaaaa... ja bym chciała kota, mimo, że ich nie ubóstwiam ;P ale jednak fajnie miećtakiego śierściucha w domu ;d
Wersja do druku
Aaaaa... ja bym chciała kota, mimo, że ich nie ubóstwiam ;P ale jednak fajnie miećtakiego śierściucha w domu ;d
Hej Maricia, co tam u Ciebie?
Pozdrawiam i zycze milych Walentynek 8)
Kotki są genialne ;) Moi znajomi wiedzą że mam lekkiego bzika na ich punkcie :) To co jest w moim avatarze to baardzo ciemne zdjęcie jednego z moich kotków .... Niestety juz go nie ma na tym świecie.... Był kochaniutki ;) Myślałam że wszystkie zdjęcia poszły wraz z formatem ale jak zalogowałam się znowu na forum to zobaczyłam że to się ostało ;)
Kocham koty i kocham galaretki :P
dziś walentynki...szczególny dzień...ale jakiś zwykły...a mój Miś nawet zapomniał o walentynkach taki zapracowany...jestem rozczarowana :P jak mu rano przypomniałam to kupił mi toffifi...tragedia i co za gust...nie wie, że jestem na diecie...
a mnie dzisaij czestowano czekoladowymi serduszkami milka oczywiscie nie wzielam ale po zapachu poznalam ze musialy byc pyszne.. :D
Taaa faceci to czasem mają wyczucie, no ale trzeba im wybaczyć :wink:
WSZYSTKIM ŻYCZĘ PEŁNYCH MIŁOŚCI I WESOŁYCH WALENTYNEK!!!
malinkowa
ja dostałam te czekoladki od kumpla z klasy :P
cziqitka89
niestety
kinius33
dzięki
Ale przynajmniej się starają, wybaczamy im grzechy,co nie? :lol:
no musimy :P
Dziękuję za dowiedzinki u mnie!
żYCZę UDANYCH WALENTYNEK I DUZO MIłOśCI!
pozdrawiam
Ty tez fajnie chudniesz ;) a u mnie do schudniecia jeszcze daleko, narazie to poczatki, daleka droga jeszcze...
Co do Walentynek to dzien sie jeszcze nie skonczyl, wszystko sie moze zdarzyc :)
Gduszka - ja na pewno już przytyłam ale do 20tego lutego dałam sobie spokój z dietą.
Od postu czyli od środy dieta.
Już kupuję sprzęt do ćwiczeń steperek i slimfast.
Do tego chcę jeść tylko obiad .
Powinno wystarczyć.
Wiem, że Tobie też się uda!
ja chce w sobote wejść na wagę i mieć 66kilo :P
To wejdź i zobacz ile jesyt.
Ja nie wchodzę i tyle!
Bo są 2 powody: 1 - boję się 2 - nie chcę się wkurzać :wink:
bedzie dobrze jak nie bylo zadnych powazniejszych grzeszkow to zle nie bedzie:)
Oskubana
jak już to wejde rano...a pozatym...nie chce się ważyć
Mirinda89
nie ma żadnych poważnych grzeszków...
Jak myślicie ile powinam schudnać? Jaką powinam mieć wagę przy 172 wzrostu?
mysle ze przy 172 najlepiej by bylo ok 55-58kg:)
no ale to zalezy od budowy ciala;)
ciezko powiedziec, tak jak sie bedzies zodbrze czula ;] ale wydaje mi sie ze 58-60 ;]
to jak narazie mój cel to 58kilo :) obie podałyście tą wagę...
mam teraz 68...jak myslicie ile mi to zajmie?
dzisiaj tragicznie nie było:
- Danio
- ryż torebka
- 2 gołąbki
- galaretka
- rybka wędzona kawałek
Pewnie że nie było tragicznie, było bardzo dobrze :)
bardzo ladnie w zadnym razie to nie moglo byc tragicznie :wink:
mówisz?
No pewnie. Przynajmniej się nie głodzisz, a schudniesz na długo i zdrowo :)
malinkowa...może i ładnie ale ja chce 65kilo 21lutego
Ynkus
ale ja chce 65 kilo...a takim tempem..
na pewno się uda
A czmu akurat do 21lutego?
Hej Maricia, co tam u Ciebie? Pozdrawiam i zycze milego czwartku :D
Kiniucha
no nie wiem
Ynkus
Bo 21 mam uodziny i audycje w radiu :P
Żyraffa
Tłusty czwartek...
Zaglądam pierwszy raz na Twój wątek
Widziałam Twoje zdjęcia.Wyglądasz super też chcę mieć taka figurę.
Koty masz świetne też kiedyś chciałam takiego.
I jestem pewna że będziesz na wadze miała 65 kg 21 lutego.
Moje wymiary:
biust: 93cm
pod biustem: 82cm
talia: 80cm -> 74,5
pępek 90cm -> 78
pod pępkiem: 94cm -> 91,5
biodra z pupą: 105cm -> 102
udo u góry 64cm
udo przy kolanie: 42cm
kolano 40cm
pod kolanem 35cm
łydka w najgrubszym: 39cm
Witaj!
Wymiarów najgorszych nie masz!
A spadek wagi powinien Ci zająć ok 2 - 3 mies.
Czyli te 10 kg Twoje upragnione.
Ale moim zdaniem to będzie trwały spadek wagi.
Więc się nie przejmuj.
Pozdrawiam i miłego dnia
Witaj,
dziękuje za odwiedzinki u mnie :)
Wpadłam zajrzeć jak Ci idzie i widzę że świetnie. Na pewno dojdziesz do celu :)
Trzymam kciuki i pozdarwiam
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/64/.png
Oskubana
Może najgorszych nie mam :P ale są złe :(
chce schudnać boże drogi a to takie trudne...
SaraP
nmzc
mam nadzieje, że dojde...
Jestem wściekła :twisted: mam dość mojej starej...dziś jak byłam w szkole...przejrzała mi wszystko co się dało...łącznie z biurkiem, ciuchami itp. Ona jest chora...całe życie porównuje mnie do siebie...mi nie pozwala się odchudzać...a sama się odchudza...włosy porównuje, że ja mam ładniejsze przez to nie mogę mieć długich (za ramiona). Boże kochany ona jest chora..przeszukała wszystko i zwaliła to wszystko na kota...fajnego mam kota...wchodzi na szafy, otwiera sobie sam szafy, wchodzi na półki i to tylko jak mnie w domu nie ma :( normalnie właśnie wróciłam z budy i rycze...
Boże... Twoja mama powinna się cieszyć, że ma taką córkę i być dumna, a nie zazrosna :? Moja tez ma odchyły ale to tylko z ditą, bo wiem że cche schudnąć a nie umie się niczego wyrzec :x Moja mi kiedyś grzebała w biurku, ale chyba jej przeszło... mam nadzieję :roll:
ja zawsze jak wyjezdzam boje sie, ze beda mi ryc w pokoju, ale chyba tego nei robia :P na wszelki wypadek pamietniki jakies czy cos chowam w roznych skrytkach :P
Maricia, wspolczuje Ci :(
Ja wiem ze moja mama tego nie robi, jest kochana :wink:
Ale bardzo Ci wspolczuje :cry:
pozdrawiam i zycze milego piateczku :D
TRZYMAJ SIE :wink:
Maricia trzymaj się :* Będzię dobrze :* O włosy walcz ;) Skoro masz ładne to zapuszczaj i nie pozwól obcinać !! Czasem i rodzicom trzeba się postawić... A i możesz w swoich rzeczach pozostawiać jakies liściki i krótkie wiadomości ;) Takie skierowane do twojej mamy ;)
hej Maricia ;*
milego dnia :D