Wątek: Dobijamy do 54kg i wychodzimy z diety (: Zdjęcia str. 16 ^^

nienawidze histy, jutro mam spr z wczesnego sredniowiecza i nic nie umiem...

Skończyłam. Po 3h o.O
6 stron, a przed skróceniem było gdzieś 10 xD
O gosh, idę poćwiczyć, pod prysznic i spaaaaaać

tak tak idz spac po takim czasie spedzonej nad lekcjami musisz wypoczac

NO i relax

Dżisss, dziewczyny, dziś zawaliłam ;/

Śniadanie:
3 wasy z jajkiem, 3 liście sałaty i 3 plasterki pomidora - 200 kcl
jogurt - 150 kcl
jabłko - 75 kc

II śniadanie:
1,5 kawałka murzynka koleżanki - chyba z 350, nie wiem jak liczyć.

a potem ;/
8 kromek chleba tostowego, 4 plasterki sera żółtego, 4 plasterki pomidora, 4 plasterki kiełbasy krakowskiej ;/
budyń + trochę płatków ;/
2 rządki mlecznej czekolady ;/
2 kinderki ;/
1/3 opakowania paluszków ;/

za karę dziś już nic nie zjem.
Nawet chyba nie zmieszczę ... ;( Pieprzone ed?!

myślicie, że zmieściłam w 2500 ?
oby..

zaraz idę na rower, dziś zrobiłam jak na razie a6w (11 dzień), 100 brzuszków, po 60 razy takiego czegoś na nogę x 3 serie [:
może choć trochę spalę..

no nie wiem, chyba wiecej pochlonelas

Liczyłam na takim specjalnym liczniku i wyszło mi niecałe 2300 kcl.. ; o

Porównałam z innymi, wychodzi najwięcej 2300 kcl : O
Ej, to może nie AŻ tak źle..
Jutro będzie lepiej (:

A zaraz na rowerek ..

a to mejbi heh zalezy od rodzaju serow i ile platkow heh czyli ok jest, tylko zeby takic wyskokow drastycznych wiecej nie byloe obiecaj ladnie :P

Ojojoj Chciałabym ;p Czasem tak mam, muszę się zapchać ;/
Ale ok.

Publicznie oświadczam: ponad 2000kcl TYLKO raz w tygodniu, najwięcej.
Aż zobaczę 50kg na wadze.
Nie dam się!

Wiecie co? Motywujecie mnie XD ;*
Dobra, mykam na rower XD I co najmniej 600 kcl spalę, a jak XD