Dobra dobra, nie kombinuję już nic z 1000, 1200 i tylezwiększę ilość płatków na śniadanie i zacznę brać więcej do szkoły, i może coś kaloryczniejszego na obiad
(Właśnie przez to, że kiedyś jak zaczęłam od 1200 się odchudzać, to potem zmniejszam i zmniejszam tą ilość i doszłam do 200-300, miałam takie jojo jakie miałam. Muszę się pilnować...
Page, głupasie! 1200 ładnie i nic nie kombinuj... xD)
Zakładki