Heh no ja już mam plany na owoce Po pierwsze - porzeczki! Ja je tak kocham, że jak dorwę krzak czerwonych porzeczek to cały dzień nad nim stoję i jem.
maliny już tam ponoć mamy, jeszcze agrest jest, a będą też truskawki itp I nie będę ich sobie żałować, kiedyś obżerałam się owocami i jakoś dalej chudłam...
Owoce rządzą...przy tych letnich owocach słodycze się mogą schować :P
Zakładki