Wiesz co najbardziej to by mi odpowiadało 54/55 ale nie wiem,chce rozmiar 36 spowrotem,mysle że jakoś mi się uda,cięko będzie,musze sobie w główce poukładać najpierw,bo narazie to za szybko się poddaje.U mnie to jest tak,że odchudzam się dla kogoś,nigdy dla siebie i to jest najgorsze.
Zakładki