Dzięki dziewczyny za wsparcie

Heh no rzeczywiście Suszona jedziemy na tej samej furmance Ja przytyłam z 46 kg do 58 kg, na szczęście 2 kg już za mną, jeszcze zostało tylko 6

Miałam nie jeść słodyczy ale skusiłam się na Big Milka oczywiście w ramacch limitu, a tak poza tym to narazie idzie mi ok. Mam zamiar poćwiczyć dziś godzinkę, ale nie za bardzo mi się chce, no ale cóż mus to mus, nie schude bez ćwiczeń a sam rowerek to chyba niwstety za mało...