Wątek: Do trzech razy sztuka.

Już trzeci raz podejmuję walkę o szczupłą sylwetkę. Nie jestem jakimś potworem, czy coś. Tej wagi po prostu u mnie nie widać.
Mam 14 lat, ważę 66 kilo przy wzroście 1,73m , biodra - 89cm i pas - 71cm.
Pierwszy cel ? 59-60 kilo.
Marzenie ? 58 kilo.

Postanowiłam zastosować dietę 1000 kcal.

Nie jestem też łamagą, raz w tygodniu pływam, gram w siatkówkę, zimą jeżdzę na łyżwach, dużo spaceruję. No i na wf nigdy nie przynoszę niepotrzebnych zwolnień.


Wierzę, że gdy stracę na wadze poczuję się lepiej, bardziej lekko. I będę miała satysfakcję z tego, że nie noszę L tylko M.


pozdrawiam wszystkich, buź <3 :* :*

Spoko, dasz radę tylko musisz w to uwierzyć!

channach Zycze wytrwałosci Powodzenia :*

Masz 14 lat i wybierasz tysiaka? Nie tedy droga.
Zeby sobei nie zrobic krzywdy, jedz conajmniej 1400

mysle ze tysiak dla ciebie to zdecydowanie za mało. Nie podejmuj takiej rygorystycznej diety. to nie ma sensu. wytrzymasz jakis czas ( nie mówie ze nie masz motywacji oraz silnej woli) ale potem czeka Cie jojo lepiej wolniej a trwalej i duzo ruchu

1000 tysiak to nie dla osob które dojżewaja... taki diety mogą sie odbic później na zdrowiu w przyszłosci... oraz moga sie wiązac z zanikiem miesiączki ...

ja mam 15 lat i jestem na 1200 uwierz, wystarczy

i tak wogole to zycze powodzenia ;*

dzięki wszystkim za odpowiedź : )


dzisiaj zrobiłam 150 brzuszków, 50 nożyc i 20 pompek.
no i do tego spacerek


pzdr :* :*

a co do diety, to postaram sie jeść tak, żebym nie czuła głodu.
pamiętam kiedyś byłam na diecie 500kcal, to omało nie zemdlałam...
teraz tak myśle na 1000-1200kcal.

Boże...ja w wieku do 15 lat nie wiedziałam co to dieta :/

swiat sie zmienia