-
STOPdrwiącym uśmieszkom!59kg do wakacji i podbijamy plażę;)
Witajcie dietowiczkiPewnie nie jedna z Was tak jak ja stawia swój cel do wakacjiKażdy ma inną motywacje-moja wzięła się z kpiących uwag koleżanek nawet tych moich niby najlepszych Sama nie lubię swojego wyglądu i walczę z nim od kiedy pamiętam. Problem polega na tym,że póki weekend tak jak dziś-niedziela mój nastrój jest całkiem ok lecz gdy jutro znów przekroczę progi znienawidzonej prze ze mnie szkoły,odechce mi sie wszystkiego i znów popadnę w lekką depresję choć trzymać diety sie mimo wszystko bedę ale moje samopoczucie spadnie do zera Nie jestem nawet brzydka ale tusza przysparza mi bardzo wiele kompleksów Marzę by po wakacjach wkroczyć do szkoły z dumnie podniesioną głową całkiem szczupła, tak żeby te głupie lalki nie miały się o co przyczepić. Ktoś ma podobne marzenia? :P
-
Cze
Tak jak się domyślasz ja(i wiele innych dziewczyn)też mam zamiar schudnąć do wakacji. Tylko naszczęście moje kumpelki są całkiem wyrozumiałe ... Hmmm, a ile masz wzrostu? Napisz coś więcej o sobie
-
Jestem gimnazjalistką-drugoklasistką Mam 168cm wysokości Noi typ sylwetki "jabłko".
A tak ogólnie o mnie to kocham taniec jak nic innegoI to kolejny powód mej diety-gruba tancerka?Jak to brzmi! Chyba że mistrzyni tańca dla puszystych A ty długo już trzymasz z dieta.pl? Ja dopiero dołączyłam i się musze rozeznaćFajne pomysły na posiłki tu mają..Zgapie coś bo jakiejś konkretnej diety to nie stosuje-raczej miksuje różne dobre rady i wychodzi mi moja własna dietka Nawet skutecznaNoi nie jem po 19 a ty jaką zasadę trzymasz?
-
Ja codziennie mam problem z nastrojem:P a odkąd się odchudzam to już w ogóle (nie patrz na datę rejestracji bo jest błędna;]) nie przez znajomych(no, czasem), tylko przez własną opinię...i w szkole i w domu też trochę mi to nastrój psuje:/. Też bym chciała do wakacji powiedzieć "Udało mi się!" I skakać do góry z uniesionymi rękami z radości:P Mam wizję idealnej siebie. Tłuszcz nas trochę kamufluje, też nie jestem jakaś brzydka, ale nie podoba mi się to, że kupuję np. bluzę taką, żeby najmniej było brzuch widać(też to nieszczęsne jabłko), a nie taką która faktycznie jest najładniejsza itd No i te rysy twarzy - podbródek(kiedyś go nie miałam), na pewno wyglądałabym lepiej jakbym trochę schudła. Możemy się wspierać powodzenia^^
-
Blue-sky no to widzę że sie rozumiemy Ja też wybieram bluzki które zakryją te wałeczki tłuszczu....Do tego wszystkie moje koleżanki są szczupłe i to bardzo a ja sie pośród nich czuje po prostu źle...Nawet nie moge iść z nimi np na basen bo sie wstydze
-
Basen to okropna sprawa. Uwielbiam pływać ogólnie i zjeżdżać z tych wszystkich ślizgawkach , ale zawsze jak były jakieś klasowe wypady to się zwalniałam - 1,2 osoby ze mną na basenie to max., który mogę wytrzymać, ale i tak jest mi trochę głupio. Wiesz, jak Cię lubią Migotko to mają gdzieś Twoją wagę, a uwagi nie padają z premedytacją, tak złośliwie. Najgorsze jest to jak czujemy się sami z własnym ciałem... ech... wstyd okropny, ale np. po mnie tego nie widać, bo na zewnątrz jestem uśmiechnięta, tylko gdzieś w środku jest mi przykro.
Poradzimy sobie;*
-
Blue-Sky tak własnie to jest najgorsze że same żle czujemy się we własnym ciele : A widzisz z moimi koleżankami to jest tak że one zazdroszczą mi chyba tego że mam lepsze od nich oceny konkursy...I się na mnie odgrywają złosliwymi uwagami (chociaż w tym są lepsze ode mnie ( )Chociaż trzeba im przyznać że czasem starająsie powstrzymac...czuje żę Wasza obecnośc i wsparcie bardzo mi pomoże Ja też trzymam kciuki za ciebie Najgorzej jest jak rodzinka wyciaga zapasy słodyczy np na seansie filmowym...Wtedy wsiadam na rowerek i udaje ze nie widze tej pysznej czekolady ale jest ciezko
-
Na oglądanie filmu zawsze możesz zabrać jakiś jogurt w buteleczce, słonecznik itp. . Mam nadzieję, że czekoladą nie usiłują Cię częstować? Ja mam taki problem, że moge wytrzymać, póki ktoś nie nalega A koleżanki jak puszczają te swoje uwagi patrz na nie jak na niemy obrazek, trzeba do tego z dystansem podejść jak nie potrafisz się odgryźć, no cóż. A kiedyś im wszystkim pokażesz^^.
-
No jasne ale moją zasadą jest po 19 nic do jedzenia! Próbują częstować ale ja sie nie daje staram się podchodzić do tych uwag z dystansem...Ale czasem po prostu jest mi przykro gdy ktoś powie ze np to ja jestem najgrubsza w klasie...Własnie tak! Ja im jeszcze pokażę
-
Kiedy byłam w podstawowce, byłam jedną z najgrubszych w klasie, teraz jestem 'ta średnia' jesli chodzi o szkole, bo w klasie same patyki, po prostu troche szybciej dojrzalam moze :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki