JAsne że się trzymam.. nie mam ochoty na jedzenie. Wręcz przeciwnie, nie chce mi sie jeść... czas na brzuszki ^^
Wersja do druku
JAsne że się trzymam.. nie mam ochoty na jedzenie. Wręcz przeciwnie, nie chce mi sie jeść... czas na brzuszki ^^
Ech.. przydałoby mi się iść twoim śladem.. tak, czas na brzuszki...
Ale coś mi się nie chce... ;p
Jestem już po ćwiczeniach i po kąpieli ^&^ czuje się bardzo dobrze :)
Choć brzuszki z dnia na dzień stają się coraz cięzsze...
nie tęsknie za słodyczami... nie jadłem ich od 2 tygodni :)
mam ochotę na surówkę z majonezem xD
ale to dopiero za tydzień :)
Jutro waga mogłaby pokazać jeden kilogram mniej... zobaczymy
Pozdrawiam
to kotry juz masz dzien swjej dietki? :) ladnie Ci dizie:]
Dopiero szósty...
Spoko spoko, to jeszcze tydzień i będzie ładnie, pieknie :P
Hmm... czyli jeszcze połowa :) Dasz radę, napewno:) Masz tyyyle samozaparcia...
respect.
Jeden kilogram mniej ^^
jak ja lubie je żegnać... Nie czuje głodu..
myślałem nad tym żeby jeść mniej więcej w ten sposób przez cały miesiąc ale to by mnie chyba maxymalnie osłabiło... więc zastosuje się do wcześniej podanego przeze mnie planu ;] 10 kilogramów jeszcze i będę szczęśliwy. Niedługo wkleje zdjęcie mojej syllwetki przed i może w trakcie... albo po diecie :D bo podobno nic po mnie nie widać
Pozdrawiam
No wklejaj wklejaj ;) Jak tak widze że z ciebie kg leca to się zastanawiam nad kopenhaską :roll:
Ale u mnie by nie wypaliło ;p A jeśli już, to i tak nei mam tyle silnej woli żeby mnie jojo nie dopadło ;p
Dzisiaj ide w miniówce do szkoły :D No ciekawe jak wyjdzie...
no wklejaj.
MY-CHCEMY-EFEKTY! :D:D:D