Elo,elo!
Mam na imię Karolina,rocznikowo 17 latek,znak zodiaku panna,wzrost to 156cm a wage jutro bede dokladnie wiedziala ale cos ok.58kg.

jestem kolejnym grubaskiem,ktory postanawia zalozyc swoj temat,by moc kontrolowac swe wybryki dot.jedzonka

mam nadzieje,ze znajde tu za równo wsparcie,jak i solidne ochrzany w chwilach słabości

a moja dieta to po prostu MŻ czyli jesc produkty o dużej objętości a małej kaloryczności,nie bede liczyla kcal co do joty,mam zamiar jeść tyle ile mój organizm będzie potrzebował,ciągle doskonale sztuke wsłuchiwania sie w to,czego on potrzebuje,jezeli bedzie potzrebował czegoś słodkiego to mu tego nie odmówię.No i jeszcze nie bede jadla wieczorem.

rok temu ważyłam o 10 kg mniej,jednak zaczełam:
1.obżerać sie słodyczami (czasami jadłam wiecej slodyczy dziennie niz innych produktów )
2.obżerać się nimi na noc
3.jeść pomimo braku ochoty na to
4.zwiększać swe porcje i chodzić po dokładki (mimo braku ochty na to!)

a wiec jak widać sama sobie zrobiłam krzywde.
debilek ze mnie :P :P

a no i chyba nie musze dodawać,że moją najwiekszą słabością są słodycze
pozdrawiam i zapraszam :* :*