to sobie podaruj na dzisiaj ćwiczenia ;* widzę ze narzazie ładnie zjadłaś i czekam na podsumowanie :)
Wersja do druku
to sobie podaruj na dzisiaj ćwiczenia ;* widzę ze narzazie ładnie zjadłaś i czekam na podsumowanie :)
pewnie jak zacznę sumować to sama się załamię ale wolę poczekać aż zjem obiado-kolację i wtedy podsumuję :P a obiadek mam za jakies 10-20 minutek :P
dopiero ;)?
dlatego dopiero jem bo dopiero co weszlam do domu :roll: ale ten obiad jest jednoczesnie moja kolacja...:D
za 30 minut robie podsumowanie...az sie boje :P
hmm a ja z kolacja gtroche przesadzilam.. ale spale na bieganku :) poza tym byl rower :]
no to
PODSUMOWANIE:
ŚNIADANIE:
*2 gromki grahama
*2 plastry szynki
*metka
*tymbark mały jabłko-mięta
II ŚNIADANIE:
*225 g płatków nestle cornflakes
*225 g jogurtu danone naturalnego bez cukru
OBIAD:
*pól torebki ryżu
*warzywa na patelnie (pomidor, marchewka itp.)
*ser żółty
*112 g jogurtu naturalnego (tego co na II sn)
PRZEKĄSKI:
*milky way
*batonik fitness
*2 ciasteczka rurki
I co myślicie??
jakby ktos nie wiedzial to moja dieta to jesc malo i niskokcal ale nie licze kcal :P
mmm.. sporo tych slodkosci ;p mam ochote na milky wey'a ;( ehh.. :(
niby sporo ale milky way ma 89kcal a ten fitness ma 60kcal wiec w zasadzie to nie jest duzo....
fitnes tylko 60? myslalam ze 90.. tak reklamuja..
Jest dobrze. No a te słodycze nie były takie kaloryczne...Zresztą nie można od razu ze wszystkiego rezygnować, bo długo byś nie wytrwała na takiej diecie. A tak to zobaczysz, że odruchowo będziesz stopniowo zmniejszać te słodycze.