Zależy czym przeskakujesz jak np. będziesz dobijać pomidorami itp. to nie przytyjesz ;).
Wersja do druku
Zależy czym przeskakujesz jak np. będziesz dobijać pomidorami itp. to nie przytyjesz ;).
jejku Bjedrona, kamień spadł mi z serca jak zobaczyłam pozytywną opinię od Ciebie :)
Gdyby jeszcze tak Grzibcio coś takiego mi napisała... marzenia hehe :D
Nika właśnie ze spacerku wróciła. Prawie dwie godzinki, ale bardzo powolne tempo hehe :D
A po powrocie wszamałam to obiecane jabłuszko. Kolacja po 19:00 - nie jest źle :)
Ale wiecie co...jestem głodna. Baaardzo głodna. Ale teraz po tym jabłku w sumie już nie,
tylko tak ogólnie, przez cały dzień burczy mi w brzuchu :(
A jak jadłam 800 to byłam syta... i gdzie tu jest normalność na tym świecie ? :roll:
Aha i za chwilę w pierwszym poście dopiszę wymiarki, jakie chciałabym osiągnąć :)
Oceńcie czy to realne, please :D
hEj :) DziękUje slicznie za odwiedziNkI :* mASZ sUPER fIgUrE :))* PozDRWIaM :) :wink:
jeśli dopiero zaczynasz dodawac to lepiej powoli ale bez jojo :D
kurcze ale ci fajnie ze tyle schudlas...skoro twoja wymarzona waga o 50, to dawaj dalej :) tyle juz osiagnelas, ze na pewno te pare kg to dla ciebie bulka z maslem :)
nie mialas nigdy ani chwili slabosci? :o
diamond :arrow: Też mnie to zastanawia ?! :roll:
Nika to jest tu normalnie jedna z niewielu wzor :D
dokladnie Nika jest jedna z motywacji dla forumowiczek :)
Hej, jak tam dzisiaj :D
Podłączam się pod pytanko :wink: