Ja tez jem dzisiaj makaron. Zgroza dla mnie, bo ja kocham makaron i nie umiem sie opanowac. Powiadasz, ze szklanka ugotowanego ma 310 kcal ?:)
Wersja do druku
Ja tez jem dzisiaj makaron. Zgroza dla mnie, bo ja kocham makaron i nie umiem sie opanowac. Powiadasz, ze szklanka ugotowanego ma 310 kcal ?:)
a nie przypadkiem 350? :roll:
Zależy jaki makaron...
Zwykły to chyba 310...
A zupy owocowej nie jadłam :D
350kcal/100g to średnia kaloryczność suchego pszennego.
tak czy siak 40 kcal w tą czy tamtą stronę nie sprawi, że utyjesz ;)
Hehe, właśnie nie warto się roztkliwiać ;).
Oki, podsumowanie dzionka:
ŚNIADANIE:
:arrow: 4 suszone śliwki [160]
:arrow: czerwona herbata [0]
:arrow: 2xchaber [44]
:arrow: serek wiejski [124]
II ŚNIADANIE:
:arrow: 2 sliwki węgierki [50]
:arrow: duży dojrzały banan [110]
OBIAD:
:arrow: niecała szklanka makaronu [250]
:arrow: zupa owocowa z wiśniami [150]
:arrow: kompot z jabłek [80]
KOLACJA:
:arrow: 65 gram tuńczyka w sosie własnym [65]
:arrow: chaber [22]
TOTAL: 1055 KCAL
Ładnie, ładnie :) coraz lepiej :)
Mi też się podoba 8) Udoskonalasz swój jadłospis każdego dnia :)
nie licząc tuńczyka, to można by powiedzieć, że dzień na słodko ;p
Oj nie będziemy się kłucić o makaron :roll: też bym zjadła zupkę owocową ehhh :roll: odpowiedzialam ci na swom wątku o tej rybce :P