Ja noszę w sumie praktycznie wszędzie S (:
Chociaż w spodenki z CROPPA to weszłam w XS xD
Ale to o niczym nie świadczy oO Ostatnio odkryłam, że mam tłuste.. plecy.. ;(
Wersja do druku
Ja noszę w sumie praktycznie wszędzie S (:
Chociaż w spodenki z CROPPA to weszłam w XS xD
Ale to o niczym nie świadczy oO Ostatnio odkryłam, że mam tłuste.. plecy.. ;(
wow... S i XS... ale Ci zazdroszcze!
tłuste plecy?na pewno nie jest tak źle.. ;)
Tak, tylko S to jest w większości durne 38 :O
A to XS, się podnieciłam xD
Noo, bo w H&M było takie lustro boczne z tyłu (jasno wyjaśniam xD) i zobaczyłam..
Masakra.
Dlaczego w zeszłym roku ważąc 10kg więcej bez kompleksów szłam w bikini czy krótkich spodenkach, a teraz..
Pownerwiam się przed snem :(
oj, na pewno nie jest tak źle jak mówisz! na pewno nie masz grubych pleców, jestem pewna, że świetnie wyglądasz!!
O widzę że w moim temacie pojawił sie wątek grubych pleców:) Ja też takie mam;/ Dobrze ze ich nie musze oglądać:) hehe:)
A ja znowu załamanie miałam i odeszłam od diety...czy mi się juz nigdy nie uda?? Czy ja jestem skazana na niepowidzenie?? ehh:( masakra;/
oczywiscie, ze Ci sie uda! zrob sobie małą przerwę! ja tak zrobiłam, powinnam mieć już dawno 63,5, ale czułam, że nie dam rady i zrobiłam sobie przerwę. wróciłam z nowymi siłami! a co do moich wymiarów to potem okazało się, że ja w złym miejscu mierzę, nie ma to jak znajomość swojego ciała :P brzuch itd mam podobny do Ciebie :) uśmiechnij się, głowa do góry!
Tiaaa.. Ja tam do swoich pleców nic nie mam ;P Bardziej do tego brzucha ;/;/
hehe o brzuchu to już lepiej nie wspomnę:P
ja tez nie lubie swojego brzucha.. jest okropny, tłusty i z każdych spodni mi wyłazi :(
a tam, napewno nie jest tak źle :):)
zresztą to da się zmienić :D