Pewnie większość z was kojarzy mnie z wcześniejszych czasów...ostatnio się roztyłam mam 71kilo...tragedia...musze schudnać do 65kilo musze!!!!Najlepiej jak najszybciej bo nie mam w co się ubrać...byłam w zakłądzie psychiatrycznym i tam właśnie tak przytyłam...próbowałam się zabic życie nie miało do mnie sensu...ale teraz kiedy spowrotem ma sens ja jestem gruba jak pasztet zaczynam od dziś...na nowym wątku by o starym zyciu nie pamiętać