ja tez bym mogła jeść jeść i nie skończyć.
ale czas się opanować!
ja tez bym mogła jeść jeść i nie skończyć.
ale czas się opanować!
no własnei z tym opanowaniem to ciezko jest!!
no niestety tak bywa..
ale trzeba sobie znaleźć zajęcie i nie myśleć o jedzieniu
bo ja nawet jak nie jestem głodna jem!
najgorsze jest to że są takie dni że ciężko się opanować
i na raz mogę zjeść oooo z 2000c kalori!!
2000 to ja czasem na kolacje zjadam. a bywa że i więcej![]()
tzn. jak mam napad, co by nie bylo nieścisłości![]()
Dla mnie jedzenie jest zajęciem na nudę. Nudzi mi się? Spoko, idę coś zjeść.
mnie napady właśnie pod wieczór biorą!1
hmm ja jednorazowo jestem w stanie zjesc jakies 1500 gora :P bo zoladek mnie zaczyna ciagnac w kierunku ziemi i mi niedobrze :P ale kurcze zawsze jak juz sie obzeram, to wieczorem![]()
Zrobiłam grzywkę hihihi xD śmiesznie wyglądam. Jak siostra wróci z aparatem to wrzucę wam foty. Poza tym tata mnie wczoraj kusił naleśnikami o 21, ale się nie dałam- dzisiaj zjadłam ;]. Jak na razie jest ładnie, jeszcze jakaś mała kolacyjka i będzie git. Zrobiłam dzisiaj zakupy spożywcze i kupiłam mnóstwo pysznych, małokalorycznych rzeczy![]()
oj to niech szybko siorka wraca![]()
a ja sobie takie zakupy zrobię w środę, bo już prawie nic w lodówce nie mam
Zakładki