-
Dziękuję, niedziela będzie fajna, bo nie ma szkooooooły 

, idę wieczorem na 18. I wiecie co ?? Nie policzyłam dzisiaj ile śniadanie miało kcal- sukces. Zaraz idę zjeść gołąbka, a później może dopakuję co nieco do mojej przeogromniastej torby, ciekawe jak ja to zaniosę ;]
-
ja też mam siostre, tyle że starszą i już nie mieszka ze mną ale ciuszki czasem sobie pożyczamy... tylko że ona ostatnio sporo schudła
z jednej strony się ciesze jej sukcesem a z drugiej zazdrość mnie zżera... no i mam motywacje dużą
ale ogólnie mam bardzo dobry z nią kontakt
a tak po za tym to miłej imprezki życze, wyszalej się troche :P
-
Moja siostra jest rozmiar większa odemnie. Chudłyśmy w sumie razem, tylko, że jej poleciało 15 kg bez większych wyrzeczeń, a ja niestety... I jak ja wcześniej nosiłam 40, a ona 42, to teraz ja 38, a ona 40, tak że większość moich starych ubrań jest na nią dobra. A jej stare na mnie to hmmm, szerokie nieco
-
Znóóów? Ach ty Imprezowiczko ;P
-
Co za świat, co za ludzie
. Jak człowiek ma trochę tłuszczyku tu i ówdzie to się z niego nabijają (dobrotliwie podobno). Jak jest już w miarę ok, to zaczynają biadolić, jaka to chudzina i podtykają pod nos kremówki. Na nic zdały się moje zapewnienia o sytym obiedzie, o tym, że nic w siebie nie wepchnę. Na nic! Kremówkę zjeść musiałam. Wiem, pisałam o tym, że do moich urodzin nie jem słodyczy. Ale nie miałam wyboru, nie uznaję tego za porażkę 
Wiecie co? Sukces
Nie liczyłam dzisiaj kcali ! W ogóle, rano zjadłam owsiankę z bananem i muesli- nie policzyłam, później gołąbka- nie liczyłam. A obiad robiłam sama
Jedyna metoda, żeby ustrzec go przed ogromną ilością smalcu i masła;]. Robiłam mięso wieprzowe albo wołowe, nie wiem, dla mnie jeden pies zawijane z mozzarellą, ziemniaki (ja zjadłam może ze 4 , ale to nie były całe ziemniaki, tylko wiadomo połówki albo ćwiartki) i ogromną ilość sałaty, z pomidorami, ogórkami i kalarepą. Pyszności. Później ta kremówka. Zjadłam ją, ale żeby jakąś szczególną radość mi to dawało to nie, chyba uwolniłam się od tego "głodu słodyczowego". Miałam nie jeść kolacji przez tę kremówkę, ale czytałam gdzieś, że nie wolno opuszczać posiłków, więc zrobiłam sobie przelightową sałatkę: sałata lodowa, ogórek, kalarepa z 2 łyżkami jogurtu naturalnego 0,1% tłuszczu i nie zjadlam do końca, bo nie byłam w stanie.
Idę się robić na 8nastkę. To już ostatnia, długa przerwa teraz będzie.
-
Baw się dobrze na tej imprezie. Ja dzisiaj dla odmiany wypoczywam po wczorajszej imprezie
.
Wiesz, ludziom nigdy się nie dogodzi. Nie ma więc sensu się martwić. Ważne jest to, jak Ty się czujesz we własnym ciele.
-
natomiast ja bym bardzo chciała być już na tyle szczupła by mi tak ludzie "biadolili"
mmmm...kremówka... już nie pamiętam jak smakuje i zanosi się że prędko sobie nie przypomne
-
No i jak imprezka??
Miłego poniedziałku!
-
hej 
impreza nie impreza, biadolenie nie biadolenie, ale babć i tak nikt nie przebije
czekamy na relacje po imprezie
mnie czeka w czwartek 
_________________
„Świadomość, że sam nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę...”

wiek: 18 lat
wzrost: 175cm

Wielki powrót bucika marnotrawnego...
-
no wlasnie, jak impreza?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki