Strona 54 z 139 PierwszyPierwszy ... 4 44 52 53 54 55 56 64 104 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 531 do 540 z 1382

Wątek: Nikson^^Grzywacz na 133 stronie^^ Zamiast oponki deska :D

  1. #531
    nikson jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuję, niedziela będzie fajna, bo nie ma szkooooooły , idę wieczorem na 18. I wiecie co ?? Nie policzyłam dzisiaj ile śniadanie miało kcal- sukces. Zaraz idę zjeść gołąbka, a później może dopakuję co nieco do mojej przeogromniastej torby, ciekawe jak ja to zaniosę ;]

  2. #532
    bolita jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja też mam siostre, tyle że starszą i już nie mieszka ze mną ale ciuszki czasem sobie pożyczamy... tylko że ona ostatnio sporo schudła z jednej strony się ciesze jej sukcesem a z drugiej zazdrość mnie zżera... no i mam motywacje dużą ale ogólnie mam bardzo dobry z nią kontakt
    a tak po za tym to miłej imprezki życze, wyszalej się troche :P

  3. #533
    nikson jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moja siostra jest rozmiar większa odemnie. Chudłyśmy w sumie razem, tylko, że jej poleciało 15 kg bez większych wyrzeczeń, a ja niestety... I jak ja wcześniej nosiłam 40, a ona 42, to teraz ja 38, a ona 40, tak że większość moich starych ubrań jest na nią dobra. A jej stare na mnie to hmmm, szerokie nieco

  4. #534
    Guest

    Domyślnie

    Znóóów? Ach ty Imprezowiczko ;P

  5. #535
    nikson jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Co za świat, co za ludzie . Jak człowiek ma trochę tłuszczyku tu i ówdzie to się z niego nabijają (dobrotliwie podobno). Jak jest już w miarę ok, to zaczynają biadolić, jaka to chudzina i podtykają pod nos kremówki. Na nic zdały się moje zapewnienia o sytym obiedzie, o tym, że nic w siebie nie wepchnę. Na nic! Kremówkę zjeść musiałam. Wiem, pisałam o tym, że do moich urodzin nie jem słodyczy. Ale nie miałam wyboru, nie uznaję tego za porażkę
    Wiecie co? Sukces Nie liczyłam dzisiaj kcali ! W ogóle, rano zjadłam owsiankę z bananem i muesli- nie policzyłam, później gołąbka- nie liczyłam. A obiad robiłam sama Jedyna metoda, żeby ustrzec go przed ogromną ilością smalcu i masła;]. Robiłam mięso wieprzowe albo wołowe, nie wiem, dla mnie jeden pies zawijane z mozzarellą, ziemniaki (ja zjadłam może ze 4 , ale to nie były całe ziemniaki, tylko wiadomo połówki albo ćwiartki) i ogromną ilość sałaty, z pomidorami, ogórkami i kalarepą. Pyszności. Później ta kremówka. Zjadłam ją, ale żeby jakąś szczególną radość mi to dawało to nie, chyba uwolniłam się od tego "głodu słodyczowego". Miałam nie jeść kolacji przez tę kremówkę, ale czytałam gdzieś, że nie wolno opuszczać posiłków, więc zrobiłam sobie przelightową sałatkę: sałata lodowa, ogórek, kalarepa z 2 łyżkami jogurtu naturalnego 0,1% tłuszczu i nie zjadlam do końca, bo nie byłam w stanie.
    Idę się robić na 8nastkę. To już ostatnia, długa przerwa teraz będzie.

  6. #536
    Awatar Nienna
    Nienna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-02-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    68

    Domyślnie

    Baw się dobrze na tej imprezie. Ja dzisiaj dla odmiany wypoczywam po wczorajszej imprezie .
    Wiesz, ludziom nigdy się nie dogodzi. Nie ma więc sensu się martwić. Ważne jest to, jak Ty się czujesz we własnym ciele.

  7. #537
    bolita jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    natomiast ja bym bardzo chciała być już na tyle szczupła by mi tak ludzie "biadolili"
    mmmm...kremówka... już nie pamiętam jak smakuje i zanosi się że prędko sobie nie przypomne

  8. #538
    Guest

    Domyślnie

    No i jak imprezka??
    Miłego poniedziałku!

  9. #539
    Guest

    Domyślnie

    hej

    impreza nie impreza, biadolenie nie biadolenie, ale babć i tak nikt nie przebije

    czekamy na relacje po imprezie

    mnie czeka w czwartek


    _________________
    „Świadomość, że sam nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę...”



    wiek: 18 lat
    wzrost: 175cm



    Wielki powrót bucika marnotrawnego...

  10. #540
    say
    say jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-06-2006
    Mieszka w
    Leszno
    Posty
    60

    Domyślnie

    no wlasnie, jak impreza?

Strona 54 z 139 PierwszyPierwszy ... 4 44 52 53 54 55 56 64 104 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •