Jasne jeszcze 2 miechy ! :wink:
Wersja do druku
Jasne jeszcze 2 miechy ! :wink:
Tylko 2 miechy... Tak sobie myślę, że to dziwne, ale smutno mi się zrobiło na myśl, że za rok już kończę licka. Ja nie chcę!! Chciałabym, żeby zostało jak jest.
Cherry, jak leci dzisiaj?
Hej:*!
CherryLady: wlasnie zobaczylam Twoje zdjecia, ale fajnie brzuszek wyglada po schudnieciu!!!!!!!!!!! :D Ile planujesz zrzucic do wakacji? Na zdjeciu wygladasz bardzo ladnie :wink: Buziaki:*
Cherry pozwolisz ze sie przylacze? :oops:
ja wlasnie skonczylam liceum, teraz matura ehhh :roll: :evil:
co do biegania to tez chcialam zaczac ale mam tak slaba kondycje ze nie potrafie wiec troche poczekam schudne i wtedy rusze a teraz spacerki
Hej hej Nutty! :D Nie musisz chudnac, zeby zaczac biegac, warto zaczac biegac, zeby schudnac! Zacznij od 5 minut szybkiego marszu, 5 minut truchtu razy 2 , czyli 20 minut. Biegaj tak przez tydzien, pozniej ten maesz zamien na bbieg, pozniej dodawaj czasu biegania i sama zobaczysz, zebedziesz miala superkondycje! :wink: Pzdr:*
hihi no wlasnie tak planowalam rano sobie biegac wraz ze wschodem slonca mam taki plan biegowy
Tydzień 1 - Biegnij 2 minuty, idź 4 minuty (powtórz 5 razy).
Tydzień 2 - Biegnij 3 minuty, idź 3 minuty (powtórz 5 razy).
Tydzień 3 - Biegnij 5 minut, idź 2,5 minuty (powtórz 4 razy).
Tydzień 4 - Biegnij 7 minut, idź 3 minuty (powtórz 3 razy).
Tydzień 5 - Biegnij 8 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
Tydzień 6 - Biegnij 9 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
Tydzień 7 - Biegnij 9 minut, idź 1 minutę (powtórz 3 razy).
Tydzień 8 - Biegnij 13 minut, idź 2 minuty (powtórz 2 razy).
Tydzień 9 - Biegnij 14 minut, idź 1 minutę (powtórz 2 razy).
Tydzień 10 - Biegnij 30 minut
ale w trzecim powtorzeniu nie daje rady biec 2 minut :oops: :roll: ale bede probowala biegac bo moim marzeniem jest tak po prostu biec bez kolki i uczucia ze zaraz mi zoladek wyskoczy przez gardlo :D
Bardzo fajny plan, sama chciałabym biegać, ale niestety zupełnie nie mam kondycji. Może w wakacje o tym pomyślę :)
EK94- to są TYLKO 2 miechy :| nawet niecałe...
Vero- no to razem możemy sobie pośpiewać 'już za rok matura..' mimo że czasem szkoła doprowadza do szału, to ogromnie ŻAL będzie ją opuścić.. nie chcę..
Mushyhunk- tak, chciałaś powiedzieć 'fajnie wyglądał'.. niestety zaprzepaściłam to :| i nie mam już tak super brzuszka, tylko znów jest taki jak na 1 zdjęciu.. a do wakacji chciałabym co najmniej 6 kg, żeby wyglądać jak na tym 2 zdjęciu.. ale tak 12kg by mi się marzyło.. mam nadzieję, że przez wakacje osiągnę to co chcę..
Nutty- jasne, przyłączaj się ;) a co do biegania- wiesz..'nie od razu Kraków zbudowali' jak to mówią.. pomału pomału i sama zauważysz, że dasz radę coraz więcej. Na początek nie wymagaj od siebie za dużo.. Nawet szybki marsz wiele daje :)
Bananek- ja mam plany, że w wakacje będę wstawać skoro świt i do biegania :)
a dziś.. tak nijak.
śniadanie- 2 kromki białego chleba z szynką [nie było czarnego :/]
II śniadanie-ciasteczka LU Petitki Go! czy jakoś tak.. [ile kcal to nie mam pojęcia]
obiad- miska zupy pomidorowej z makaronem.
a co dalej to się okaże.
Póki co to sączę wodę niegazowaną.
Kurcze, ale się rozpisałam. :oops:
No i dobrze, że się rozpisałaś! A jak! ;) Wakacje są od odsypiania - żadnego biegania! :D Przynajmniej ja tak myślę ;) Leniwiec ze mnie :P
ze mnie też leniwiec straszny.. w wolne dni średnia mojego wstawania jest koło 12:P
no ale wiesz, plany mogę mieć.. i tak się pewnie do tego nie dostosuję xP ale chciałabym, oj chciała... :P