-
Ekhm.. To dzisiaj koło 2000 kcal.. Siostra wpadłai nie mogłam odmówić ciast i takich innych.. Do tego ten kaloryczny obiad.. ;/ Idę tańczyć.. Chcę choć część z tego spalić.. Nie ma bata! Musze to wytańczyć! Ale nie załamałam się jakoś.. Wiem, że napewno część z tego spalę.. Już trochę tańczyłam.. I dosłownie dałam z siebie wszystko na tych kilkunastu piosenkach.. Po prostu lało się ze mnie ;P I idę dalej :]
Opieprzcie mnie najlepiej ;P ;)
Poodwiedzam Was wieczorkiem :) O ile będę miała jeszcze siłę ;P
Pozdrawiam Was ;* ;)
-
Gratuluję, że zamiast beczeć nad przekroczeniem limitu po prostu bierzesz się w garść i ruszasz :wink: . Więcej osobom by się tutej przydało twojego nastawienia.
Btw. - co to była za muzyczka co tak pozytywnie nastawiła :D ?
-
-
No, no zazdroszcze nastawienia :shock: ja tu nowa, ale nigdy takiego... takiego... kurcze gdzie to słowo... takiego... no takiej chęci do ćwiczen:D Mimo, że tańczyć kocham...
-
hehe ja postanowiłam ze dzisiaj zrobię 100 brzuszków(zrobiłam) i też będe tak tańczyć ze się będzie lało ze mnie :P Ale jakos tego drugiego nie mogę zrealizować :(
-
Ja cię nie opieprzę ale pogratuluję tego że pomimo klęski trzymasz się dalej :).
-
Jaka tam klęska to jest normalne myslenie -gorzej jakby sie przejmowala... Zwykla po prostu swoje zapotrzebowanie :roll:
-
pozostaje mi jedynie sie zgodzić i dodac że jesteś na maksa racjonalna laska ;p
-
Oo dziękuję ;P Już myślałam, że na mnie nawrzeszczycie ;P Zastanawiam się czy też nie zacząć codziennie rano robić brzuszków.. Np te 100.. Kiedyś robiłam codziennie po 100 takich zwykłych + 100 ukośnych..
Jeszcze trochę potańczę ;P Bo ciągle mi ktoś przerywa.. ;/ Tylko rodzice się ciągle kręcą koło mojego pokoju.. Wolę sobie tańczyć jak jestem sama, a nie jak się ktoś gapi namolnie ;/ Te 2000 wyszło mi do godziny około 17:00.. Więc nie jest najgorzej ;)
-
No ale przynajmniej podejście masz odpowiednie, pogratulować :) .
Ja robię brzuszki i wydaje mi się, że dają efekty. Ale tych skośnych coś nie chce mi się robić :lol: .
-
Hmm poodwiedzam Was rano, bo musze wstać wcześniej.. Po 10 mam autobus, bo jadę z siostrą na badania jakieś, bo ma zrobić.. ;) A teraz juz lepiej się położę, bo jestem wyczerpana i do tego oczy mnie trochę bolą od monitora..
Dobranoc, kochane ;* ;)
-
No to dobranoc, pewnie ten taniec cholernie cię zmęczył.
Hm. patrze na tickerek i widzę, że już pół drogi. a pamietasz jak tu przyszłaś te par e kiloggramów wcześniej? :)
-
Łe ;P Nie przypominaj mi ;P
Dzisiaj znów się z siostrą umówiłam.. I wychodzi na to, że pójdziemy do kawiarni jakiejś.. To tam sobie zjem śniadanie ;) Dobre bułki z sałatą i pomidorami tam robią ;P Tyle, że dodają majonez i musztardę zamiast masła.. Majonez to wiem - dość tuczący.. A musztarda? Wiecie może? :>
Dość dużo łażenia po mieście się dziś zapowiada.. Trochę spaceru nie zaszkodzi ;)
-
Z tego co słyszałam to musztarda też, ale troche mniej niż majonez, ale czy to prawda to nie wiem... Jejku zjadłabym sałaty<królik ze mnie:D>. Miłego dzionka życzę:)
-
Musztarda jest chyba mniej kaloryczna od keczupu i majonezu. Ale jak zamiast masła to w sumie wyjdzie ci prawie na to samo :).
-
Musztarda jest chyba trochę bardziej kaloryczna od keczupu, ale o wiele mniej kaloryczna od majonezu :D chyba
-
Już Ci piszę :)
Musztarda w 100 gramach ma 162 kcal, a majonez, uwaga, uwaga!! - 714!!!
Więc jedz ze smakiem :D
-
Napewno mniej kaloryczna od majonezu ja z tych trzech rzeczy najbardziej uwielbiam keczup xD
-
a keczup +ser+kanapke +pikearnik KOCHAM!
-
keczup wymień na pomidora - i wtedy się zgadzam ;]
-
714 :?: :!: :shock: oh my god!!! Dobrze że nie lubie ani majonezu ani musztardy, za to za ketchup życie bym oddała, a już bułka+ser+ketchup+piekarnik=niebo w gebie :) tak więc xpxpxpxp- zgadzam sie z tobą :wink:
-
Nie wiem co wy w tym ketchupie tak widzicie :P
-
ja tez kocham keczup.....jak moge to go dodaje do wszystkiego xD mojej siostry dziecko tez tak ma...po cioci chyba xD
-
-
A ja lubie keczup ale nie uwielbiamn więc mogę się bez niego obejśc nawet na pizzy :).
-
Ja tak samo jak Gaba ;)
Hmm a więc znów zabawiłam na 2 dni u babci.. Nie obżerałam się jakoś bardzo, ale diety też się raczej nie trzymałam.. Jadłam to, na co miałam ochotę.. Przypuszczam, że jadłam te 2000 kcal.. Może trochę więcej..
Dlatego dziś zważyłam się znów.. Bałam się trochę, że może być nieco więcej niż ostatnio.. Ale nie ;) 66 :]
Idę Was poodwiedzać i pouzupełniać zaległości.. ;)
I dzisiaj do dentysty na 18.. ;/ Ale tyle dobrze, że chociaż nie będzie mnie kusiło wieczorem żeby coś podjeść.. ;P ;)
-
-
A ja lubię kechup do jajecznicy i pizzy dodawać :P mniam...
-
Hehe dobrze ze mi przypomniałaś ze mam się na jutro zarejestrować do dentysty :) hihi :D Idę zadzwonić ;)
-
Heh ;D
I co Ty byś beze mnie zrobiła? ;D
Łee.. Nie chcę iść.. Śmierdzi tam.. ;P A mam kanałowe.. ;/
-
oooł...ja nie wiem co będę mieć :) Zapisałam się na jutro na 13:00 i już się boję :roll:
-
Yhyy to czuję coś, że jutro będziemy się 'razem' męczyć ;P Ty u dentysty, a ja u kosmetyczki.. ;/ Wyłudziłam od mamy kasę na oczyszczanie skóry.. ;P W sumie to też nieźle z ludzi zdzierają.. ;| 90 zł.. ;|
-
A tymczasem idę filma oglądnąć.. ;)
-
:shock: dentysta :shock: nie!!! musze sie na wizyte umówić :? Tym razem wyrywanko :(
-
NIENAWIDZE DENTYSTÓW!!! nienawidze gdy świeci mi w oczy tą swoją lampą, nienawidze dźwięku wiertła i momentu styku wierła z zębem, niewnawidze różnych metod likwidowania śliny :twisted: i nienawidze tego okopnego specyficznego zapachu gabinetu...a po tym jak mojej siostrze dentystka zostawiła w zebie kawałek narzędzia to już wogóle nie ma mowy o jakiejkolwiek sympatii... co z tego że ona była wtedy w ciąży a oni jej powiedzieli że nic zrobić nie mogą bo nie mogą jej znieczulić i zdięcia zrobić i zeby się nie martwiła bo "to się zdarza"...i" jakby co" to ma znowu przyjechać...ja byłam wściekła a co dopiero moja sis, myslałam że rzuce się na tą babe z pazurami :evil:
No, ale pewnie nie będzie tak źle :lol:
nawet jak to wspominam to mi ćiśnienie skacze... :x
-
Dentyści to ZŁO, ale zło konieczne niestety. Pfff...Na samo wspomnienie tego zapachu gabinetu aż się słabo robi. Nienawidzę, kiedy siedzę na korytarzu i słyszę dźwięk wiertła. Brrr...
Ja dzisiaj idę do lekarza. Też się boję :( .
-
To ja jestem jakaś dziwna albo mam zadatki masohistyczne albo to i to bo ja lubioę chodzić do dentysty :D.
-
Dentysta-sadysta ! :D hehe a ja np wole mieć szczepienie niż pobieranie krwi - co mnie niestety czeka ( tzn pobieranie :? )
-
Ja też zawsze bałam się dentysty, nie chciałam chodzić no i zrobiłam sobie "przerwę" co wyszło mi na złe !! Wyleciała mi plomba ( w tamte wakacje ) i poszłam do tego dentysty już sam zapach był tragiczny ... no ale mówię - będę twarda ! taa jasne.. w każdym bądź razie przez tą moją przerwę musiałam przyjść z 5 razy (a każda wizyta ok.150 zł czasami więcej!) ! bo takie miałam problemy z tymi zębami teraz we wrześniu idę na przegląd i już będę żyć w zgodzie z dentystą ;] co do bólu to tylko znieczulenie <zastrzyk> boli a tak to da się przeżyć :) Ale wiem jak to jest bać się dentysty ;]
-
A ja się samego dentysty nie boję - nie wiem dlaczego, ale mam sympatię do lekarzy :)
Zapach gabinetu lubię :)
jedyne czego nie lubię to właśnie momentu styknięcia narzędzia z zębem...brrr :?