Taaa... prawą nogą, żeby stawić czoła ciastom babuni xD
Wersja do druku
Taaa... prawą nogą, żeby stawić czoła ciastom babuni xD
U mnie atakują Delicje, pierniki, dwa litry lodów i obiad mamy...babka to pikuś :lol:
To umyj zęby :D -- mówię poważnie :D a i idź spać :P
No dziś to napewno mnie nie rusza :mrgreen: , tylko bóg wie co w te dalsze dni diety a nóż widelec nadejdzie słaba chwila umysłu kiedy podczas dnia :lol: ? Czas przypomnieć bratu, że są słodycze w szafce 8)
Mój od razu by wziął ;) i dobrze przynajmniej mnie nie kusi :P
Jednako są jakieś plusy posiadania rodzeństwa... :mrgreen:
Dobrze, że nie przepadam za Delicjami... bo to ponoć jedne z najgorszych na diecie ciastek...
fuj :P nie lubie delicji.. nie znosze tych galaretek sztucznych :? brrr az mi sie niedobrze robi na sama mysl.. jak juz to moge zjesc szampanskie ale i tak nie przepadam.. chociaz teraz mi w ogole odeszla ochota na slodkie.. narazie nie ciagnie.. byle nie ciagnelo do niego..
jako że dziś pierwszy dzien mojej diety to też nie myślę o słodyczach. fajnie..zaoszczedze troche kasy ;)
No tak tak dokładnie- ta sztuczna galaretka - fuj...
ale te z tą pianką są nawet nawet :)