hehe ja musze sobie chuba kupic orbitelka
hehe ja musze sobie chuba kupic orbitelka
orbitrek...
tez bym chciala
polecam orbitreka, nie są wcale aż tak masakrycznie drogie
jedyna wada to to, że łatwo się nudzi
ale ja ćwicze przy TV i to dla mnie przyjemność
Fajne są te sprzęcicha, ale najgorsze że u mnie nie ma gdzie wstawić Jeszcze u góry w łazience bym upchała, ale dom jest dosc stary i mi rodzice nie pozwalają. a ile ty teraz wazysz pseutonimku i jakie masz wymiarki?
a iloe ok. kosztuje taki rowerek?
ja jeżdżę przy mp3 i zapominam o bożym świecie
pseutonim jak tam dziś?
Właśnie jeśli chodzi o wagę i wymiary to jest zagadka. Ale po sobie widzę, że na pewno nie schudłam. Fakt ten potwierdza, że ostatnimi czasy jadłam dosłownie wszystko i w dużyyych ilościach, nawet nie mając większej ochoty. xDZamieszczone przez Ynkus
No dobra, na czekoladę miałam straszną ochotę xD
W sumie, to dobrze, bo teraz mam jeszcze większą wolę do działania, której mi ostatnio brakowało.
Niektórzy nazywają orbitrek rowerkiem, ale moim zdaniem znacząco się różnią, bo w końcu biegasz na stojąco i ruszasz rękami i łatwiej się zmachać.Zamieszczone przez puszysta15
Ja za swój zapłaciłam 5 stów. Ale są takie za 2 tys., moim zdaniem w ogóle się nie różnią, więc nie wiem skąd niektóre są takie drogie .
No dobra, takie megadrogie nawet za 8tys. (i wzwyż ) próbowałam w sklepie i miały dużo więcej funkcji;P. Ale i tak bym nie kupiła, bo cena jest przesadna, kasy nie mam xDD
Relaks i spalanie ^^.Zamieszczone przez aneurysm
A ja łatwo bym się znudziła - muszę czymś dodatkowo zająć oczy. Cieszę się, że pozwolili mi postawić moją maszynkę koło TV, no i jeszcze dużo programów mam^^.
A dziś czyli wczoraj xD - jeszcze + 3km na orbitreku(łącznie 6km), więcej nie mogłam, bo się źle czułam, ale i tak git.pseutonim jak tam dziś?
===
A dzisiaj już majjj^^
A w maju będę mieć urodziny:P
Na razie 1 dzień jest ok zjadłam na śniadanko owsiankę z mlekiem i serek wiejski(oczywiście brat kupił mi 5% a nie 3% tłuszczu, które wolę;P xD)
Na drugie śniadanie przekąszę jakieś warzywko^^.
A potem się wezmę za jakieś ćwiczenia.
no to pseutonimie - pozytywnie sie sprawujesz kobito
orbitrek: wtorek-3km,środa-3km,czwartek-3km
Heh, ale w końcu spalałam też kcale na czynnościach życiowych. xD Ważne, że biegałam konsekwentnie
DZISIAJ będzie 10 km!
A dieta?
Jak wspominałam w temacie wątku nie chcę narzekać, to ma być wesoły wątek .
Kupiłam czekoladę Lindt 99% cacao, jak najdzie mnie znowu ochota na *coś zakazanego* to zjem kostkę i na pewno po czymś tak paskudnym nie będę mieć ochoty na nic więcej ;P Ach, zważyłam się dzisiaj i *nie wspominam, ale waga nie wzrosła i ogólnie jest ok* ^^
Im wolniejsze odchudzanie, tym mniejsze jo-jo
ooo orbitrek to porzadna sprawa...
wiesz dzisiaj 3km jutro tez... itd itd i bedzie ok;]
Zakładki