chyba raczej zoladek rozepchany :P jakbys miala taka szybka przemiana, to bys chudzielec byla. ale ja w sumie tez tak mam, ze musze duzo objetosciowo zjesc, zeby sie najesc jakos
Wersja do druku
chyba raczej zoladek rozepchany :P jakbys miala taka szybka przemiana, to bys chudzielec byla. ale ja w sumie tez tak mam, ze musze duzo objetosciowo zjesc, zeby sie najesc jakos
julix wiesz nie do konca sie z toba zgadzam choc rozepchany zoladek to moze i mam :P
przeciez nawet osoba z szybka przemiana materii jak sie naje 4tys kcal i to totalnego paściasrtwa to przytyje bo normalnie to spalic moze max 2700w naszym wieku :)
ale ja sie tam na tym nie znam....wiem ze 1 kanapka sie nie najem :P czy 1 jogurtem :P
ojj sa osoby dziwne :P moja przyjaciolka je srednio 4-5 tysiakow dziennie... liczylam jej kiedys. i ona w ogole nie tyje, jest wrecz chuda :? albo inna taka co ma 1,75 i 47 kg i przytyc nie moze, a co godzine je ciacha, pizze, buly, wszystko, o czym mozna zamarzyc :P swoja droga tez bym tak chciala spapac szybko mmm :D
Migotka nie zgodze sięz toba, osoby które mają szybką przemianę materii nie przytyją jak zjedza 4000kcal bo ich organizm poprostu szybciej trawi więc nie maja po czym przytyć :twisted: moja kumpela z którą chodzę do klasy od gimnazjum, je na każdej przerwie słodką bułkę i wszystkei kosci jej sterczą :?
A ty masz poprostu jak powiedziała ci Julix rozepchany żołądek.
Też mam taką kumpelke, która na każdej przerwie lata do sklepiku po pączki, chipsy czy popcorn a i tak jest chuda i świetnie wygląda. Zazdroszcze takim laskom...Bo ja gdybym tak jadła, to możliwe, że ważyłabym coś koło setki.
hm a wiecie ja mam takie wrazenie, ze niektore z tych osob faktycznie jedza w szkole, ale poza tym juz NIC.. wiec trudno przytyc na 3drozdzowkach+cos jeszcze.. :? a to czasem bywa kwestia przyzwyczjaenia do takiego jedzenia i jest. :o
znam kilka tych osob ktore wcinaja duzo (ale nie tylko w szkole) i sa meeeega szczuple, ale ostatnio zasanawilam sie bo poznalam i ten najpierw opisany przypadek :?
no ja tez bym sie spasla... a to z ta przemiana materii to w sumie ponoc jest tak, ze osoba chuda nie spala wcale 4000 ale ta energia gdzies "ginie" i naukowcy probuja to wjasnic od lat hehe :P no ta moja przyjaciolka, jak je pare tygodni ok 3 tysiakow to chudnie :? tez cheee
hmmm mozliwe ze mam rozpechany zoladek klocic sie nie bede ;)
ale moja kuzynka miala robione jakies tam specjalistyczne badania na przemiane materii bo byla otyla-ciagle jadla bo jak nam mowila byla glodna po prostu i wyszlo jej ze ma bardzo szybka przemiane materii ale ze je za duzo i niezdrowo i to jest przyczyna jej otylosci :roll:
nie wiem...ale tez zazdroszcze tym dziewczynom co moga jesc doslownie wszystko w kazdych ilosciach i ani jeden gram im nie przybedzie :roll:
moja kumpela tez tak ma :roll:
nie no to mozliwe :P boze ja chcialabym tak jesc duzo mm :D wtedy pewnie nie mailabym pojecia, co to sa kalroie hhehe
taakkk.... ja tez :D
zawsze mozemy wierzyc w reinkarnacje i łudzic sie ze w przyszlym zyciu Bog obdaruje nas przemiana materii niczym metro :lol: