mnie tak okropnie bolał w czwartek, jechałam samochodem to myślałam że zdechne :? :( trzymaj się ciepło :P
Wersja do druku
mnie tak okropnie bolał w czwartek, jechałam samochodem to myślałam że zdechne :? :( trzymaj się ciepło :P
Mnie boli po prawej stronie, boję się, że to wyrostek, ale innych objawów typowych dla wyrostka nie mam :roll: :( boję się... Może to z nerwów...
A zjedzone:
- jogurt z musli [305]
- groszki [ok. 250]
- banan [100]
- ryż + kurczak + ciut warzyw [400]
- jabłko - małe [45]
- grahamka 1/2 [75] + marg. [20] + jajko [90]
- 1/2 kawałka murzynka a nawet mniej [50]
RAZEM: ok. 1350
Dobrze. Z ruchu tylko spacer... Może będzie rowerek. Ale nie wiem...
misku troszke porzadniejsze sniadanko moze, bo ten jogurcik byl tylko? ;)
no 3mam kciuki zeby sie okazalo ze bol znikąd no i szybko ucieknie :*
Jak dla mnie to to śniadanie było całkiem spore.
Mam już częściowy plan na jutro :)
I śn. - kaszka [225], II śn. - grahamka z wędliną [220], Obiad - zupa pomidorowa z makaronem [ok. 200], Podwieczorek (i tu się trochę rozpiszę) - w związku z tym, że ostatnio mam napady słodyczowe, postanowiłam wprowadzić coś takiego, że tylko 2 posiłki dziennie mogą być na słodko, w tym zawsze podwieczorek i ma być to coś 'konkretnie słodkiego' a nie jakiś jogurt czy łyżeczka miodu i chyba jutro będzie - małe prince polo [ok. 120], Kolacja - 125g twarogu 3,5% tłuszczu, łyżka śmietany, cebulka, sól [do 200kcal].
Wychodzi jakieś 1000kcal. Kurde mało. A chcę zjeść białkową kolację, bez bułek itp...
Co o tym myślicie?
I chyba czas zmusić się do rowerkowania :roll:
Ooo już plan na jutro, wow :D, a na słodkie pewnie że możesz sobie pozwolić ;D
Ja wyznaję dokładnie taką samą zasadę. Lepiej zjeść trochę zaplanowanego :D niż później ogromne ilości poza limitem :D
nio ok, bo ja to musze torche bardziej wypasione sniadanka bo bym padla a jak tak to oki;)
ja roiblam taaak saaamo jak ty, czzesto w limicie slodkosci, normalnka i abrdzo mis ie podoba ;]
Jak na moje jadłospis ok :)
aaaa.. agu nie moge przestac myslec o prince polo teraz noo :lol: mleczne mmmm xP
Zjem je, zjem je :twisted: za jakieś 9 godzin :mrgreen:
A teraz... do szkoły...