Ja ci dam redukcje :twisted:. Szczuplas jesteś to nie szukać mi tu proszę dziury w całym :wink: .
Wersja do druku
Ja ci dam redukcje :twisted:. Szczuplas jesteś to nie szukać mi tu proszę dziury w całym :wink: .
uwazaj aga bo jak ci sie jeszcze cos zredukuje to na pewno nie tluszcz bo go nie masz a moze pasc na szare komorki :roll: :lol:
warto ryzykowac? :P
Wiecie co, między dwoma wagami, na których się ważę, są 4kg różnicy. I sama nie wiem, której wierzyć :(
Na jednej poniżej 50, na innej 53kg. Ehh. Nie wiem już nic. I grubo się czuję. I dużo jem. W szczególności dziś:
- 2 x serek homo [380]
- 3 jabłka [200]
- miód [40]
- płatki corn-flakes - niecała szklaneczka (ok. 100ml) [80]
- wielka kanapka w szkole [250]
- 3/4 woreczka ryżu + mięsko z piersi kurczaka [350]
- wafle [300]
- chleb z margaryną [300]
razem: ok. 1900 :oops:
Ehh. Postaram się poćwiczyć wieczorem, bo dziś tylko łażenie po mieście... :roll:
Jestem załamana.
Aga, rozwalasz mnie :P waga nie jest wazna, ja na jednej wazylam 53, keidy nikt mi tyle nie dawal, a u kolezanki ledwo 51 wychodzilo :P wymiary si elicza, wymiary. 1900 to jest normalnie, a Ty niby mowisz, ze nie chcesz sie odchudzac, ale starasz sie jesc tak zeby chudnac :?
Dla mnie 1500, to jest normalne jedzenie - w sam raz, a nie jakieś przesadzone 1900, po którym teraz napierdziela mnie żołądek...
Zresztą tyję... Niedługo zobaczę na wadze: 60kg... :cry: a na centymetrze spowrotem 53cm w udzie, zresztą niewiele mi brakuje :(
no bo prawdopodobnie spopalas sobie ttym skakaniem przemiane :?
misiek nie martw sie ;*
Przecież zawsze jadłam raz mniej, raz więcej - przecież wcześniej nie liczyłam kalorii... Wiadomo...
niby tak.. nie wiem sama jak to jest, ale wydaje mi sie, ze mysleniem cos sie powoduje, jak jest sie pewnym, ze sie tyje, duzo je, to organizm to tak zaczyna odbierac :?
Nie wiem :( mam cholerny humor zaraz się spakuję na wycieczkę i poćwiczę z godzinkę przy muzyce... Może pomoże... :(
aga, jak cale zycie jesz 1500, to na prawde nie jest powod do dumy...oznacza to tylko, ze twoj organizm ma powazne niedobory wapnia, witamin i innych. Twoj organizm jest wiecznie na diecie i przez to jak raz sobie zjesz 2000 kcal to cie rozsadza i od razu tyjesz. to nie jest wyjscie mowie ci, lepiej zmien swoje nawyki powolutku, tak zeby jesc jak normalny, niczym nie ograniczany czlowiek, a nie kobieta ktora wiecznie sie odchudza i musi liczyc kalorie. Nie jestem ekspertem, ale sadze, ze tak bedzie lepiej dla twojego organizmu, nawet jezeli czujesz sie dobrze przy 1500, bo nie czujesz tego ze twoj organizm jest pustoszony, a to sie objawi dopiero w przyszlosci... :(