Martynko widocznie to nie Ten:) i jzu hihihihi
http://www.strykowski.net/budyn/Domo...jecia_1406.jpg
Wersja do druku
Martynko widocznie to nie Ten:) i jzu hihihihi
http://www.strykowski.net/budyn/Domo...jecia_1406.jpg
A to te widzialam(skleroza) :D masz plaski brzuch :>Cytat:
Zamieszczone przez suspense
co do edycji postu- kliknij na ikonkę(taka kartka z nożyczkami) obok napisu, a nie napis 'zmień' :P przycisk jest niepełnosprytny :D
Nio to jak tam dzisiej u pani M. :wink: ?
wlasnie jak dzisiaj???
no i się doigrałam. wczoraj byłam u lekarza i potwierdziło się to co podejrzewałam juz od soboty-zapalenie oskrzeli :] okropieństwo. mam takie ataki kaszlu,że ledwo funkcjonuje :x
i najbliższy tydzień na antybiotykach. ferie wymarzone...
chociaż znając mnie, to i tak nie wysiedze tyle w łóżku, w domu... :twisted: :roll:
ojjjjj Martynko no to pieknie...tzreba było tyle na deszczu szalec?:P
zdrowiej :P i lez w lozku....a nie gon po deszczu:)
no już deszczu nie ma to szaleć raczej nie bede :P
chociaż... zawsze jakiś szalony taniec na przywołanie przed blokiem można urządzić :P
kurczaki ale ja to jestem gamoń... żeby tak na same ferie :roll: przeciez to trzeba być głąbem jak nic :twisted: 8)
No to idealny czas na dorobienie lektur, przynajmnije nie będzie smutało, że nie można na dwór, bo trza czytać, lepsze niż jak człowiek zdrowy i jest mus brnięcia przez jakie Lalki i rym podobnie :wink:
ojej ja Ci niezazdroszcze.. trzebabylo brac ze mnie przyklad.. w ferie sie wyszalec i poczekac z ta choroba i dopiero po feriach 2 tygodnie w domu sie kurowac :twisted:
zdrowiej na szybciutko :*
zważyłam się... 70kg :roll: wrrr...
do końca feri chce żeby się ta 6 z przodu pokazała :twisted:
trza się w końcu do roboty zabrać znowu :!:
ah jak mój pokój się o sprzątanie doprasza :?
śniadanie: hot dog(360) :mrgreen: