Wątek: Martynka :) i znowu wszystko od początku :)

mhh powiem Ci tak lepiej wypij drinka on tak nie wypełnia żołądka jak pifffko

wypiłam drinki, nawet dwa.
i piwa dwa też wypiłam.
i mam kaca jak stąd do wieczności xD
dżizaz, to było ZDECYDOWANIE ZA DUŻO jak na moją biedną,małą główkę
masakra. bóg zapłać za mineraln.a

Martynko przyniosłam Ci zgrzewke wody:P

asq25 ja też zamawiam zgrzewkę wody z dostawą do domu ;p

sie robi Dziubek:P:P

ooo pycha ;D
uwielbiam wode żywiec zdrój :P
dziękuje :*

a wiecie co?
u mnie w szkole totalne szalenstwo ze sprawdzianami przed wsytawieniem ocen.
u mnie w domu totalne szalenstwo przed weselem ktore juz za tydzien.
a ja leze chora, na antybiotykach juz 3 dzien i się z łożka nie ruszam.
i jestem życiowym niedorozwojem, no bo jak inaczej wytłumaczyć chorowanie w taka pogode?!
a jutro wieczór panienski

oj toś sobie znalazła porę na chorowanie.
wracaj do zdrowia szybko ;*
na dworze tak pięknie ^^

mała Ty zdrowiej bo na jutzrejszy wieczor panienski musisz byc gotowa hihihih:P ja dostarcze po wieczorze zgrzewke wody nastepna jak bedzie potrzebna hihih:P:P

ojj pociesze Cie ze ja tez na zatoki cierpie i to w taka pogode....:P

ja za to mam wieczny katar przez pyłki ;]

zdrowiej ;*

hejo ;D
tak gorąco dzisiaj,że chodze po domu tylko w krótkich spodenkach i staniku
sjuuper. czuje się już lepiej, wprawdzie bez rewelacji jakiś ale na wieczór panienski dam rade się doczołgać ;D

wysprzątałam dzisiaj cały pokój i jestem z siebie dumna :P

no a teraz do nauki. dużo nauki mnie czeka w ciągu tych dwóch tygodni.
tym bardziej,że jestem zagrożona z angielskiego -shit pierwszy raz w życiu jestem z czegoś zagrożona baaa, ja nigdy oceny dopuszczającej nie miałam na koniec a co dopiero zagrożenie no ale życie. we wtorek mam sprawdzian i musze go napisać conajmniej na dwa. no i musze podejśc do tego ****ka i się dowiedzieć, co mam zrobić żeby mnie nie udupił ;/;/;/ blebleble.

a dieta? hm? no comment.
nawadniam się o tyle dobrze ;]