-
Wątek zamknięty
Zakładam ten temat, po to aby mieć swoje miejsce, gdzie mogę się wyżalić, poradzić, nabrać siły do walki, ale też i cieszyć ze swoich sukcesów. Wiem, że będzie trudno i będą chwile zwątpienia więc wasza pomoc będzie dla mnie niezmiernie ważna.
Schudłam już dość sporo, ale zostało mi jeszcze troche. Nie wiem właściwie ile chcę ważyć, chce zgubić trochę tłuszczyku, wyrobić sobie mieśnie. Moją zmorą, która spędza mi sen z powiek jest mój tyłek. Bardzo go nie lubie.
Nie mam specjalnego planu, staram sie mało jeść i dużo ćwiczyć. Co dzień będę tu wypisywać co zjadłam i ile ćwiczyłam. Proszę Was o wsparcie i ochrzanienie mnie jakbym coś robiła nie tak.
Moja kolejna, aktualna dietowa próba rozpoczęła się 24 kwietnia. Od tamtej pory nie miałam żadnej poważniejszej wpadki
Normalnie to raz na tydzien było opróżnianie lodówki
Chyba jestem mocno zdesperowana
To tyle słowem wstępu, buziaki
-
Staszka
Powodzenia! 3mam kciuki
-
W takim razie trzymam za Ciebie kciuki
I tak zresztą pewnie chudzina z Ciebie ;P Jestem podobnego wzrostu (175 cm) i dążę właśnie do 60 ;P
-
jestesmy z tobą:) powodzenia:*
-
Więc podsumuję dzień.
Zjedzone:
śniadnie: płatki mlekołaki czekoladowe ze szklanką mleka
2 śniadanie: grahamka z polędwicą i kiełkami
obiad: troche kurczaka w sosie słodko-kwaśnym z odrobiną ryżu
kolacja (ok.17.30): 160 g truskawek, jabłko, jogurt miętkowy z kawałkami czeklady od
Bakomy
Ten jogurt to dziś takie święto
Trzeba sobie życie umilać 
Ćwiczone:
1h marszu do szkoły
1h wypacania na stepie
Ok, powiem Wam coś o tym wypacaniu. Nakładam na siebie dwie pary spodni (narciarskie ocieplane i dresy), koszulke, sweter i grube skarpety i tak ćwicze na stepie. Pierwotnie nakładałam jeszcze jedną dodatkową parę skarpetek, bluzę, opaskę, czapkę, rękawiczki i kaptur, ale po paru razach stwierdziłam, że to lekka przesada. Strasznie słabo mi się robiło...
Miłego dnia jutrzejszego
-
Fajny masz jadłospis, trochę te słodycze mnie zdziwiły, ale uspokoiłam się bo Ty masz do zrzucenia tylko 3 kg szczuplasku xD
A po co Ci to wypacanie? Hm? Tak wprawdzie możesz stracić w wymiarach, ale wiesz... Chudniesz z wody.
Trzymam kciuki za powodzenie w diecie:> miłego dnia.. no tego.. jutrzejszego
-
pseutonim, nie wiem jakie słodycze masz na myśli, taki jogurt ma 200 kcal, a kawałki czekolady są juz w jogurcie i są maluteńńńńkie., żeby nie było, że se dosypuje czy cos :P A kalorycznie wychodzi pewnie coś koło 1000-1200.
Co do wypacania to mój brat strasznie po tym dużo tłuszczu zgubił
-
no ja jak biegam bez bluzy cieplejszej, to sie mniej poce i mniej tluszcyzku leci :P
-
fajne macie sposoby:)
miłego dnia*:*
-
Hej. Jak Wam mija piątek? Mi bardzo dobrze.
Kupiłam mamie prezencik, byłam na wielkich zakupach i wysprzątałam kuchnie. 
Jedzeniowo narazie jest tak: płatki, pól grahamki z jajkiem (podzieliłam sie z koleżanką) i kotleciki sojowe z suróweczką. Na kolacje przyrządze sobie jakąś surówkę i zjem jogurcik light
No i jeszcze wieczorem troche wypoce
Narazie jest w porządku, no, ale zobaczymy jak to wyjdzie w podsumowaniu dnia.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki