Wątek: ...by nigdy nie uslyszec, ze jestem GRUBA!

ojj Aisha ! żadnych głodówek.. nawet tych pół :P

ja fajnie fajnie.. kiedyś nie jadłam 9 dni ^^ mm kilka kg poszło, i potem powoli miałam zacząć jeść.. dodawać kalorie, bo nawet przy głodówce można uniknąć efektu jojo, niestety przyjaciółka miała problem, wyciągnęła mnie na ciacho.. no nie mogłam odmówić, ale i tak mam dzisiaj jej ciut za złe tamto.. nie zapomnę ;P jednak ważniejsze jest to, że ona była i nadal jest dzięki temu dniu szczęśliwa


miłeGo dnia

jasne ze nie warto sie glodzic lepiej wolniej a na stale;D

Moim zdaniem głodówki po to zeby schudnąć i na własną rekę są bez sensu bo i tak najczęściej wszytko co się schudnie wraca... No oczywiście czasem można zrobić sobie taki dzień oczyszczający tylko na płynach albo owockach ale nie za często. Powodzonka

ja bym chciała tak na owocach.. tylko kurde ile tego by trzeba zjeść :P

zależy jakich owoców niektóre są bardzo kaloryczne

ale załóżmy dzień na mandarynkach, 1200 kcal .. mm 75 mandarynek hehe
o rany a potem toaleta albo szpital :P

winogrona mają sporo kcal jak byłam na takich dietkach to jadłam różne owoce

Ja też był jadła różne owoce

jak Ci mija dzionek

no właśnie jak mam zjeść winogorna albo truskawki, to mnie cholera bierze, bo wagi nie posiadam, a to tak mało kcal znowu nie jest