Ech co za dzień...
Rano brzusio przypomniał o swoim istnieniu i mojej kobiecej naturze
Dlaczego AKURAT dzisiaj Kiedy idę na imprezkę... Grrrrrrrrrrrrr
Jeszcze jest tak gorąco...

W lodówce zostało już tylko światło.
Udało mi się znaleźć jakieś 'danio', bułkę i ser co potraktowałam jako śniadanie
Ktoś w końcu musi iść po zakupy.