Ja staram się unikać imprez w 'te dni' no ale trudno mi cokolwiek zaplanować z tak rozregulowanym cyklem

Na obiadek zjadłam to co wczoraj, i na dziś wystarczy bo nie chcę wyglądać jak wielorybek w mojej białej koszulce :P
Zresztą pewnie na imprezce dam się namówić na piwko (oby nie na więcej )