Bucik ale już mi tutej pisać jak tam dzisiej z żarciem bo oberwiesz po sznurówkach :twisted: .
Wersja do druku
Bucik ale już mi tutej pisać jak tam dzisiej z żarciem bo oberwiesz po sznurówkach :twisted: .
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
nie no spoko 8)
na zkupach byłam od rana do popołudnia :D
a potem wielka burza przyszła i musiałam wyłączyć neta, bo n******** się lubi palić <ciii...>
dziś było pół na pół.
tzn.
kalorycznie 1200kcal
cwiczenia niedzielne byczenie się zaliczone
kupiłam 2 bluzki... spodnie były brzydkie.nawet fajnie się czułam, bo choć waże i mierzę swoje, to dzięki ćwiczniom mam znośnie wymodelowane ciało więc ciuchy wyglądały namnie całkiem spoko
jeszcze jutro jadę na zakupy :twisted:
a jeżeli chodzi o jakość tycvh posiłków to klapa :? ale w dużej mierze spowodowana zakupami. jak starsi kupowali podkaszarke (czy jak to sie tam pisze) to zostałam sama z bratem w aucie i 4 bagietkami super świeżymi chrupiącymi i pachnącymi nie-do-wy-trzy-ma-nia
:?
sniadanie
kawa z łyżeczką cukru kanapka z serem , szynką, pomidorem i ogórkiem :arrow: 250kcal
no i obiad MASAKRA :evil:
400g pitnego jogurtu (na tym etapie było ok) :arrow: 320kcal
jakieś 100g bagietki (potem w domu ważyłam) :arrow: 225kcal
no i lion :oops: :arrow: 206kcal
kolacja
nie było nic "na szybko" a ja jem to co mi w łapki wpadnie to dopchałam bagietką 80g :arrow: 180kcal
zjadłam jeszcze 6 drażetek gum bez cukru... nie wiem ile to kalorii, ale do 1200 brakowało mi 19 więc :arrow: :arrow: :arrow: :arrow: 19kcal :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
i co?
generalnie nie najgorzej biorąc pod uwagę, że byłam na skraju napadu...
NIE DAM SIę :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
teraz lece oglądac kryminalne zagadki miami :lol:
______________
Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!
wiek: 18 lat
wzrost: 175cm
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/weight.jpg
Tu jestem :D
Wielki powrót bucika marnotrawnego...
MOTYWACJA tak będę wyglądać :P
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/sygnatura.jpg
kalorycznie wyszło ok ^^
tylko ten obiad taki nietypowy :wink:
a nie jesteś głodna :?: :?: :wink:
Kalorycznie O.K. - na ten jeden raz masz wybaczone, że skład posiłków aż na to śniadanie to był obraz biedy i rozpaczy :wink: . Tylko biada jak jutro tu znowu będą suche bagietki z lionem :twisted: .
I nawet nie myśl o napadzie, bo cię ja napadnę :twisted: :mrgreen: .
Miłego telewizjowania 8) . Ja za chwilę zmykam na Chirurgów :mrgreen:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Ty Bucie niezla jestes ze na bagietkach sie kalorycznie zmiescilas :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: Mi sie to nieczesto udaje :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
SUPER!!!!
Jakosciowo do bani, ale na poczatek bym sie tym za bardzo nie przejmowala :roll: Nie mozna miec w koncu wszystkiego :lol: :lol: :lol:
Hej, a wpadłam do Ciebie prosto od Grzybowej, i mam nadzieję że mnie nie wygonisz :wink:
heh, no co do dzisiejszego jadłospisu to nie był tragiczny, umówmy się. Moze nie ideał ale nie ma co łez przelewać :wink: Grunt że się zmieściłaś w limicie kcal :)
Pozdrawim i w wolnej chwili zapraszam tez do siebie :)
mmmm....taka swieza ciepla bagietke bym se zjadla :D :D kurcze! :D
o i kurczaka z rozna!:D
Aaaaaaaaaa, nie mowcie o bagietkach! Do obiadu nic nie jem, a w polce pysna bagietka :D.
Hehe, a ja właśnie dojadłam kromkę razowca z serem twarogowym Gervaise i nic a nic mnie ta bagietka nie rusza 8) . Zasada nr.1 - zawsze wchodź na forum najedzony :lol: .
heheh :)
Pocieszajacy jest też fakt, że nie w każdej piekarni można bagietkę dostać, no nie ?:)