-
ufff... ale miałam dzień
najpierw wstałam o 7 kawa i szybkie mycie, nauka (tak, tak, wiem, że wakacje) potem korki z fizy (w końcu wariatka jestem) :roll: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
potem ok. 11 pojechałyśmy z mamą na zakupy i różne sprawy pozałatwiać, a że korki i ruch to nas pół dnia nie było (ja jako kierowca 8) ), po powrocie jakiś szybki obiad, ćwiczenia, potem z 30 minut wymianiałam baterie w moim ukochanym kalkulatorze (zepsułam :? ), potem poleciałam do kuzynki po ksiązki i tak pogadac i przyleciałam to była 19.30. głodna jak fix pozarłam mega kolacje (jesli o kalorie chodzi) potem reszta cwiczen, jeszcze troche posprzatac i teraz mam troche czasu bo zaraz lece do łazienki zanim ktoś wejdzie i mi reszte wody zabierze :lol: jeszcze ide pohuśtać się na huśtawce <uwielbiam to, jeszcze przy mp3 to mozna pomyślec na spokojnie i ogólnia to taka moje chwila reflekcji i relaksu)
sniadanie
kajzerka z serem :arrow: 170kcal
obiad
60g musli tropikalnego :arrow: 205,2kcal
200g jogurtu naturalnego :arrow: 130kcal
kawa z 50ml mleka 2% i łyżeczką cukru :arrow: 70kcal
podwieczorek
200g gotowanej fasolki szparagowej :arrow: 70kcal
kolacja (tutaj troche przywaliłam, ale limit jest... :oops: chciałam szybko i dużo :lol: i jeszcze żeby dobre było... tylko to mi przyszło do głowy)
100g musli jak wyżej :arrow: 342kcal
250 ml mleka 2 % :arrow: 120kcal
w sumie :1107,2kcal
cwiczenia: zaliczone 30 min jogging, 8 min abs, ramiona, strecz
wymiatam?
no pochwalcie....
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
______________
Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!
wiek: 18 lat
wzrost: 175cm
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/weight.jpg
Tu jestem :D
Wielki powrót bucika marnotrawnego...
MOTYWACJA tak będę wyglądać :P
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/sygnatura.jpg
-
Te műsli na obiad wybaczam tylko dlatego, że ponad pół dnia za domem, ale ostatni raz bucie :twisted: !
Hehe, korki, ale wiesz co? - ja to rozumiem, bo zdolnam teraz w desperacji kuć już na przedtermin egzaminu z mikrobiologii w grudniu :oops: ale jak chce się osiągnąć wytyczonych celów to trzeba pasa przycisnąć i poświęcić trochu rozrywki nawet wakacyjnej dla roboty :wink: .
Btw. - ty zespułaś baterie w kalkulatorze a ja nawet własnego nie mam - taka ze mnie maturantka z chemii i zaliczycielka egzaminów z chemii, , biologii, biochemii i biofizyki :lol: - nie ma to jak mieć brata co się nie kapuje, że mu podkradam jego rzeczy 8) .
-
to musli było pyszne :lol:
i normalnie pewnie też bym tak zjadła...
ja żadko jem obiady...
a dziś były frytki i schabowy z fasolką
no to zjadłam tylko tą fasolkę
w ogóle mnie nie pociąga coś takiego jak pizza, frytki, schabowy czy jakiekolwiek inne mięso
nie lubię mięsa, nie jem fast foodów
w ogóle jak widzicie mało jest w sumie rpoduktów które jem...
jogurty, bułki z serem , płatki
za to słodkie to u mnie masakra jest...
mogłabym jeść tylko słodycze :roll: :?
śmiać mi się chce bo mój młodszy brat (11lat)
robił dziś kolacje dla rodzinki (4 nas jest)
ugotował 2 jajka na twardo i 3 kromki chleba posmarował masłem
:lol: :lol: :lol: :lol:
chciałybyście zobaczyć minę taty jak na talerzu zobaczył Pół JAJKA I 1 KROMECZKę CHLEB
:lol: :lol: :lol:
______________
Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!
wiek: 18 lat
wzrost: 175cm
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/weight.jpg
Tu jestem :D
Wielki powrót bucika marnotrawnego...
MOTYWACJA tak będę wyglądać :P
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/sygnatura.jpg
-
Spoko 8) - ja szczerze wątpię, że mój prawie 28letni brat by nam w ogóle kolację zrobił :lol: .
Bucik szkoda, że nie jadasz normalnych obiadów bo tak suma sumarum z tymi płatkami i tym podobnymi wychodzi na to, że tak ogółem to ty słodkim żyjesz :| . Może by przynajmniej samemu co pichcić do końca wakacji? Nawet gdyby na 2dni zawsze ten sam obiad - jakie rizotta, zupy fajne, nawet mięsko - z kurczaka szybko się robi, albo rybcie jako smacznie przyprawione? Bo to tak zbytecznie się okradać o wartościowe jedzenie dopóki jest jako tako czas to kumać :wink: .
-
P.S. - frytek to ja szczerze nienawidzę :twisted: .
Przynajmniej czegoś jak już taka wszystkożerna jestem :lol:
-
P.S.2 - a pochwal się tak w ogóle gagacie coś ty tam dzisiej fajnego przerabiała na fizie :wink: ? Ciekawe, czy jeszcze sobie przypomnę że to w ogóle robiliśmy :lol:
-
Ja dzisiaj na obiad jadłam frytki. Masakra, takie z frytkownicy, ostatni dzień w Niemczech. Wzięłam trochę, ale jak widziałam ile tego tłuszczu to moja dusza sie buntowała :D
-
Bucik, Ty agregacie !
z węglowodanić się chcesz ? :shock:
co to za musli w nadmiarze? no? no ?
ładnie tak ?
:evil:
bynajmniej poćwiczyłaś troche, no i uczylaś sie, bravo za pilnośc, no to skłonna jestem zapomnieć o incydencie :mrgreen: :wink: 8)
a tak serio- serio, to może Grzybś ma racje, i choć do końca wakacji cuś dla siebie będziesz pichcić?
-
musli swoją drogą, ale na diecie trzeba dostarczać jeszcze białko!! :wink:
-
o jerrry! But sie wysilil na maxa i zmiescil w limicie kalorycznym , w dodatku z platkami ( a nie batonem czekoladowym jakims :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: - BRAWO BUCIE!!!!! ) a Wy krzyczycie, ze bialko :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Znajac Buta, to jest moim zdaniem niezle 8) 8) 8) Swoja droga Bucie, mozesz przybic piatke. Jak umieram z glodu, chce duzo i dobrze, to musli z mlekiem jest jedynym zarciem jakie mi przychodzi do glowy i moge jesc bez konca :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: