super wygladasz twoje uda bosko wygladaja....ile masz w udach cm? powiedz, powiedz <prosi>
Wersja do druku
super wygladasz twoje uda bosko wygladaja....ile masz w udach cm? powiedz, powiedz <prosi>
:shock: :shock: :shock:
chyba Was pogięło :?
i że niby jakie mam uda?
nienawidzę swoich ud :cry: są paskudne, grube i obcelulitisowane :roll: :shock: :?
te zdjęcia (poza tym w paseczki) są z przed roku (ale wagę mialam taką samą)
oto zdjecia z dziś.
prawda jest taka, że ja wszędzie mam wszystkiego za dużo (poza biustem :lol: 8) tam jest za mało)
może i mam proporcjonalną w miarę sylwetkę, ale tylko wtedy kiedy nie mam napadów. a zawdzięczam ją genom chyba ( wielki tyłek i koszmarne uda po mamie :?, wolałabym superumięśnione uda taty :D serio) no i ćwiczeniom... sporo ćwiczę i lubię ćwiczyć... i pod tymi zwałami tłuszczu naprawdę mam mięśnie.
moim głównym problemem są napady. z tym walczę.
a z pozytywów na swój temat to naprawe lubię swoją talię (madzix, diamond :wink: )
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/IMG_1045.jpg
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/IMG_1052.jpg
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/IMG_1064.jpg
chcecie wymiarów... :? zdziwicie się...
proszę o wyrozumiałość i pamiętajcie, że to ponapadowe wymiary...
dawno się nie mierzyłam
tyłek (ta najszersza i najbardziej wypukła część) :arrow: będzie z 98cm
talia (ta najwęższa część :D ) :arrow: będzie z 68cm
biust :arrow: marne 89cm w push-upie :roll: :lol: 8)
udo (ta najgrubsza część u góry) :arrow: koszmarne 56cm
pamiętam czasy 56kg kiedy to miałam 59cm w tali :shock: :lol: 8)
dziś dzień spędzam z moim Kotem :twisted:
to odwiedzę Was wieczorkiem
a ćwiczonka wszystkie już zaliczyłam
spacjalnie wstałam o 6.30 :shock: żeby pobiegać, porobić abs, ramiona rzeżbić i jeszcze sie naciągać :lol:
wariatka jestem :twisted:
______________
„Świadomość, że sam nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę...”
wiek: 18 lat
wzrost: 175cm
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/weight.jpg
Tu jestem :D
Wielki powrót bucika marnotrawnego...
MOTYWACJA tak będę wyglądać :P
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/EN_00118005_005.jpg
no talie masz na prawde świetną :mrgreen:
ale uda równiez wyglądają fajnie :)
o 6:30? rzeczywiście wariatka :D mnie by się siłą o tej godzinie w wakacje nie dało wyciągnąć z łóżka,a co dopiero z własnej woli :P
Sądząc po zdjęciach, zmniejsztyłabym te wymiarki i to o dużo.
To znaczy chodzi mi o to, że wyglądasz na znacznie mniej :)
Talię masz rzeczywiście rewelacyjną :)
Napisałaś że wolałabyś superumięśnione uda taty..
MI osobiście się superumięśnione uda u kobiet nie podobają. No ale każdy lubi co innego ;)
Ćwiczenia zawsze na plus - mięśnie równa się sprawniejsze odchudzanie :wink: . Też podoba mi się jak kobieta jest szczupła z wyćwiczenia niż taki bezkształtny patyczak :) .
heh nie wiem czy 59 w talii przy Twoim wzroscie to tak ladnie :P pewnie wygladalas jakbys sie zlamac miala :P a wymiarki ok :)
osz kobieto, toć ty nawet gruba nie jesteś! :shock:
talia jest bosssska, ja też chcę taką! zazdroszczę Ci wcięcia w talii, bo ja jestem go zupełnie pozbawiona. a w talii mam o całe 10cm więcej niż ty (masakra) :|
Ale Cię rozumiem... bo ja także walczę z tymi cholernymi napadami. Tfu, tfu...
A co do roweru, to póki co zostawiam go siostrze, bo uwaga, uwaga: od jutra zapisuję się na siłownię! :D
pociesze - napady da sie pokonac ;) trzeba tylko jesc regularnie i jak Cie skreca to nie odmawiac sobie czegos, na co ma sie ochote, tylko uwzglednic to wczesniej w jadlospisie :)
ja jak rok temu bylam na diecie 1000 kcal miesiac i 2 tyg to codziennie bylo idealnie i tylko raz mialam napad, ktory wlasciwie nie byl do konca napadem, bo z 1600 wtedy zjadlam...
teraz nie wyobrazam sobie tego na samej dietce, pewnie w koncu bym miala. na tej ostatniej mialam tak, ze 1200 codziennie oprocz soboty, w ktora jadlam 2000. wolalam sobie tak ustalic, niz potem jeczec, ze to napad, bo wtedy zawsze z przyjaciolka si espotykalam i pizza lody i takie tam :P
sniadanie
kajzerka z serem :arrow: 180kcal
2 sniadanie
jogurt pitny light 500g :arrow: 300kcal
obiad
gotowana piers kurczaka + sałatka marchewka z jabłkiem :arrow: 330kcal
podwieczorek
kubuś malinowy 330ml :arrow: 170kcal
kolacja
musli (2 łyżki) z 100ml mleka 2% :arrow: 130kcal
w sumie: 1110 kcal
ćwiczenia: zaliczone
:wink:
Dzień jak najbardziej pozytywny8) a z tymi napadami to jest tak nie związane z dietą, a z przeszłością bardziej... bo ja bardzo długo siedziałam w ED, właściwie całkiem niedawno z tego wyszłam a kompulsy to po prostu pozostałość :shock: no wiecie, 59cm w talii to się zdrową dietą nie osiąga... ale teraz chcę zdrowo zrzucić to, co mi przybyło... bo już mi się nie chce (nie mam ochoty i siły do tego wracać) pisać o moim przytyciu jakichś 16kg w 2 miesiące... to dopiero kompulsy... to było rok temu i nie umiem od tego czasu zrzucić tego całkiem:(
suspense i jeszcze o tej 6.30 biegać :lol: to dopiero hardcore :roll: :twisted:
Nika wiesz... ja jestem dość wysoka to te centymetry się trochę na mnie gubią... poza tym czarne ciuchy też wyszczuplają optycznie :wink: a z tym superumięśnianiem to bez przesady... nie chce mieć takich kit jak mają te miss fotness... fujjjj... toż to nie kobita tylko damski terminator :lol:
ja preferuje delikatnie umięśnione udka, jak u tenisistek na przykład, albo ogólnie lekkoatletek
taka Sharapova na przykład...
http://msnbcmedia3.msn.com/j/msnbc/C...d_6p.widec.jpg
Grzibcio masz absolutną rację. mięśnie więcej kalorii spalają, poza tym takie kości same to nić ładnego. Cwiczenia też nie pozwalają ciału zwiotczeć... same korzyści :wink:
tarQa to fajnie... siłka fajna rzecz. zazdroszcze bo ja raczej nie mam możliwości. bo ja to raczej na wsi mieszkam i musiałabym do miasta pomykać codziennie... poza tym to się wstydzę:/
gruba nie gruba... wszystko kwestia gustu i budowy... u mnie się tłusz rozkłada w miarę proporcjonalnie i tyle :P :P :P
a jak w tali wcięcie chcesz to polecam kijek od miotły za plecy i między łokcie włożyć i sie obracać raz w jedną raz w drugą stronę :lol:
Panikara jakbym chciała 2 czekolady i ptasie mleczko uwzględniać w jadłospisie codziennie to nie wiem czy to by była taka dieta :? bo ja mam duuuuużą ochotę :twisted: :twisted: :twisted: (na słodkie :roll: :lol: )
julix to zazdroszczę wytrwałości i konsekwentnej diety.
no i figury... bo jak zobaczyłam te zdjęcia z plaży to przyznam szczerze, że mnie zatkało :shock: :wink:
idę spać... padam na ryjek. Kotuś dalej chory. Dobrze, że się mu chruoek nie chciało :?
______________
„Świadomość, że sam nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę...”
wiek: 18 lat
wzrost: 175cm
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/weight.jpg
Tu jestem :D
Wielki powrót bucika marnotrawnego...
MOTYWACJA tak będę wyglądać :P
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/EN_00118005_005.jpg