-
super wygladasz twoje uda bosko wygladaja....ile masz w udach cm? powiedz, powiedz <prosi>
-
chyba Was pogięło
i że niby jakie mam uda?
nienawidzę swoich ud
są paskudne, grube i obcelulitisowane
te zdjęcia (poza tym w paseczki) są z przed roku (ale wagę mialam taką samą)
oto zdjecia z dziś.
prawda jest taka, że ja wszędzie mam wszystkiego za dużo (poza biustem
tam jest za mało)
może i mam proporcjonalną w miarę sylwetkę, ale tylko wtedy kiedy nie mam napadów. a zawdzięczam ją genom chyba ( wielki tyłek i koszmarne uda po mamie
, wolałabym superumięśnione uda taty
serio) no i ćwiczeniom... sporo ćwiczę i lubię ćwiczyć... i pod tymi zwałami tłuszczu naprawdę mam mięśnie.
moim głównym problemem są napady. z tym walczę.
a z pozytywów na swój temat to naprawe lubię swoją talię (madzix, diamond
)



chcecie wymiarów...
zdziwicie się...
proszę o wyrozumiałość i pamiętajcie, że to ponapadowe wymiary...
dawno się nie mierzyłam
tyłek (ta najszersza i najbardziej wypukła część)
będzie z 98cm
talia (ta najwęższa część
)
będzie z 68cm
biust
marne 89cm w push-upie
udo (ta najgrubsza część u góry)
koszmarne 56cm
pamiętam czasy 56kg kiedy to miałam 59cm w tali
dziś dzień spędzam z moim Kotem
to odwiedzę Was wieczorkiem
a ćwiczonka wszystkie już zaliczyłam
spacjalnie wstałam o 6.30
żeby pobiegać, porobić abs, ramiona rzeżbić i jeszcze sie naciągać
wariatka jestem
______________
„Świadomość, że sam nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę...”
wiek: 18 lat
wzrost: 175cm

Tu jestem 
Wielki powrót bucika marnotrawnego...
MOTYWACJA tak będę wyglądać :P
-
no talie masz na prawde świetną 
ale uda równiez wyglądają fajnie 
o 6:30? rzeczywiście wariatka
mnie by się siłą o tej godzinie w wakacje nie dało wyciągnąć z łóżka,a co dopiero z własnej woli :P
-
Sądząc po zdjęciach, zmniejsztyłabym te wymiarki i to o dużo.
To znaczy chodzi mi o to, że wyglądasz na znacznie mniej 
Talię masz rzeczywiście rewelacyjną 
Napisałaś że wolałabyś superumięśnione uda taty..
MI osobiście się superumięśnione uda u kobiet nie podobają. No ale każdy lubi co innego
-
Ćwiczenia zawsze na plus - mięśnie równa się sprawniejsze odchudzanie
. Też podoba mi się jak kobieta jest szczupła z wyćwiczenia niż taki bezkształtny patyczak
.
-
heh nie wiem czy 59 w talii przy Twoim wzroscie to tak ladnie :P pewnie wygladalas jakbys sie zlamac miala :P a wymiarki ok
-
osz kobieto, toć ty nawet gruba nie jesteś!
talia jest bosssska, ja też chcę taką! zazdroszczę Ci wcięcia w talii, bo ja jestem go zupełnie pozbawiona. a w talii mam o całe 10cm więcej niż ty (masakra) 
Ale Cię rozumiem... bo ja także walczę z tymi cholernymi napadami. Tfu, tfu...
A co do roweru, to póki co zostawiam go siostrze, bo uwaga, uwaga: od jutra zapisuję się na siłownię!
-
pociesze - napady da sie pokonac
trzeba tylko jesc regularnie i jak Cie skreca to nie odmawiac sobie czegos, na co ma sie ochote, tylko uwzglednic to wczesniej w jadlospisie
-
ja jak rok temu bylam na diecie 1000 kcal miesiac i 2 tyg to codziennie bylo idealnie i tylko raz mialam napad, ktory wlasciwie nie byl do konca napadem, bo z 1600 wtedy zjadlam...
teraz nie wyobrazam sobie tego na samej dietce, pewnie w koncu bym miala. na tej ostatniej mialam tak, ze 1200 codziennie oprocz soboty, w ktora jadlam 2000. wolalam sobie tak ustalic, niz potem jeczec, ze to napad, bo wtedy zawsze z przyjaciolka si espotykalam i pizza lody i takie tam :P
-
sniadanie
kajzerka z serem
180kcal
2 sniadanie
jogurt pitny light 500g
300kcal
obiad
gotowana piers kurczaka + sałatka marchewka z jabłkiem
330kcal
podwieczorek
kubuś malinowy 330ml
170kcal
kolacja
musli (2 łyżki) z 100ml mleka 2%
130kcal
w sumie: 1110 kcal
ćwiczenia: zaliczone
Dzień jak najbardziej pozytywny
a z tymi napadami to jest tak nie związane z dietą, a z przeszłością bardziej... bo ja bardzo długo siedziałam w ED, właściwie całkiem niedawno z tego wyszłam a kompulsy to po prostu pozostałość
no wiecie, 59cm w talii to się zdrową dietą nie osiąga... ale teraz chcę zdrowo zrzucić to, co mi przybyło... bo już mi się nie chce (nie mam ochoty i siły do tego wracać) pisać o moim przytyciu jakichś 16kg w 2 miesiące... to dopiero kompulsy... to było rok temu i nie umiem od tego czasu zrzucić tego całkiem
suspense i jeszcze o tej 6.30 biegać
to dopiero hardcore
Nika wiesz... ja jestem dość wysoka to te centymetry się trochę na mnie gubią... poza tym czarne ciuchy też wyszczuplają optycznie
a z tym superumięśnianiem to bez przesady... nie chce mieć takich kit jak mają te miss fotness... fujjjj... toż to nie kobita tylko damski terminator
ja preferuje delikatnie umięśnione udka, jak u tenisistek na przykład, albo ogólnie lekkoatletek
taka Sharapova na przykład...

Grzibcio masz absolutną rację. mięśnie więcej kalorii spalają, poza tym takie kości same to nić ładnego. Cwiczenia też nie pozwalają ciału zwiotczeć... same korzyści
tarQa to fajnie... siłka fajna rzecz. zazdroszcze bo ja raczej nie mam możliwości. bo ja to raczej na wsi mieszkam i musiałabym do miasta pomykać codziennie... poza tym to się wstydzę:/
gruba nie gruba... wszystko kwestia gustu i budowy... u mnie się tłusz rozkłada w miarę proporcjonalnie i tyle :P :P :P
a jak w tali wcięcie chcesz to polecam kijek od miotły za plecy i między łokcie włożyć i sie obracać raz w jedną raz w drugą stronę
Panikara jakbym chciała 2 czekolady i ptasie mleczko uwzględniać w jadłospisie codziennie to nie wiem czy to by była taka dieta
bo ja mam duuuuużą ochotę
(na słodkie
)
julix to zazdroszczę wytrwałości i konsekwentnej diety.
no i figury... bo jak zobaczyłam te zdjęcia z plaży to przyznam szczerze, że mnie zatkało
idę spać... padam na ryjek. Kotuś dalej chory. Dobrze, że się mu chruoek nie chciało
______________
„Świadomość, że sam nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę...”
wiek: 18 lat
wzrost: 175cm

Tu jestem 
Wielki powrót bucika marnotrawnego...
MOTYWACJA tak będę wyglądać :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki