Strona 35 z 66 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 341 do 350 z 656

Wątek: Wielki powrót bucika marnotrawnego...

  1. #341
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    A kurak post mi znikł .
    Bucik napiszę wieczorem, bo mnie teraz cholera bierze .
    A tak btw.twój facet od fizyki przypomniał mi naszego od chemii na wykładach kiedy przekonywał nas, że powietrze i biurko razem reagują tylko tak wolno to zachodzi i po tak małych ilościach materii, że nędzne oko ludzkie tego nie spotrzeże

  2. #342
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    czesc bucie kochany ja mimo wpadek jestem dobrej mysli, nie chcę,zeby odchudzanie pochłaniało wszystkie moje mysli.

    ciesze sie,że się posbierałaś :P

  3. #343
    tagotta Guest

    Domyślnie

    jaaaa Buuucie! ale Ty masz tam ladnie Wiesz...niby wszedzie dobrze gdzie nas nie ma, ale ja naprawde dalabym sobie reke uciac za mieszkanie w takiej okolicy CUDO! I ryby wedzone i Bursztyn, no zyc nie umierac Fajnie tam macie Bucie a Ty na studia gdzie chcesz isc?

    Milo, ze jakis taki nastroj u ciebie pogodny i optymistyczny No i co z ta guma do zucia? czemu limit? ja caly dzien zuje gume
    -------
    a propos planu przeczytania lektur:
    na 5 roku stuidow mialam miec egzamin z literatury powszechnej, a caly semestr nie czytalam NIC! Tydzien przed egzaminem zostalo mi z 10 ksiazek wielkosci encyklopedii I zadne streszczenia nie wchodzily w gre, bo babka pytala z drobiazgow (np na jakiej ulicy mieszkal ten i tamten ). WIEC: jakies 3/4 tych ksiazek udalo mi sie wypozyczyc z biblioteki na CD, reszte w postaci drukowanej i w rezultacie od rana leciala w pokoju cd plyta z ksiazka, wiec moglam robic wszystko co zazwyczaj i sluchac , a pod koniec, jak juz czas gonil to nawet jednej ksiazki sluchalam na CD, a druga w tym czasie czytalam ROZDWOJENIE JAZNI ....no...nie powiem, zebym duzo z tego pamietala

    Ale masz ulatwione zadanie, bo Twoje ksiazki to klasyka literatury, wiec moze i da sie z netu na mp3 posciagac

  4. #344
    Ninti Guest

    Domyślnie

    łosz...ale widoczki, ja to tam do Ciebie bym mogła na wakacje pojechać bo i ładne górki i tam jakąs wode widać, no i ogródek taki ładny

    a potem powiedział, że ludzie są zdolni bo umiją zamienic materię w energię (powiedział, że może mi to zademonstrować - wystarczy spalić moje biórko) ale nie umieją zamienić energii w materię z powrotem (czyli miałabym po biórku)
    rozwalił mnie ten fragment xD xD

    Co do książek... fajne czyta się szybko a głupie cięzko przebrnąć, także polecam najpierw przeczytać te fajne ^^. Pozwole sobie wyrazić własne zdanie

    Nad Niemnem - nie czytałam, tzn zaczełam ale mi sie nie podobało
    Wesele - krótkie, troche głupawe, "rozrywka" na jeden wieczór
    Chłopi- nie doczytałam (tylko jesien i zime preczytałm) bo nie zdązyłam a potem już nie miałam motywacji, ale ksiązka jest fajna więc sądze ze raczej przeczytasz wszystko
    Ludzie bezdomni - takie sobie, da rade przebrnąć
    Przedwiośnie- zaczełam czytac ale nie skończyłam a i nie podobało mi sie tak bardzo, na szczescie miałam ksiazke z opracowaniem
    Ferdydurke - ni z ch... ni z bąbki xD... dziwnie sie to czyta, ale kiedy się zaczyna to omawiać to okauje się ze ksiazka ma "drugie dno" Oo
    Granica - świetne!
    Inny świat, Tango, Zdążyć przed Panem Bogiem- nie czytałam
    Zbrodnia i kara - boskie! jedna z moich ulubionych lektur
    Jadro ciemności i Dżuma - nie czytałam

    Ach ... fajnie jest teraz czytac ksiazki tylko dla przyjemności :P, ale w sumie jak ma się fajnego polonistę to polski spoko przedmiot. Ja niestety nie miałam nigdy porządnej nauczycielki. Oprócz 1 klasy technikum :/, potem miałam z taką starą co jak zadawała wypracowanie to oddawało sie kiedy chciało a czesto jedo wypracowanie oddawały 2 osoby tylko ze w różnych teminach. I co dziwne ... dostawali rózne oceny Oo.

  5. #345
    suspense Guest

    Domyślnie

    ej a wiecie skąd można ściągnąć zakres lektur do matury ?

    ja też mogłabym u Ciebie mieszkać szczególnie ze względu na Bursztyna i tę wode

    //a jak tam dziś ?

  6. #346
    Guest

    Domyślnie

    dziś spoko ale postanowiłam sobie dać spokój z tymi zasadami

    sniadanie
    kazjerka z serem, szynką, pomidorem, ogórkiem + mała brzoskwinia 250kcal
    2 sniadanie
    200g śliwek + 200g naturalnego jogurtu 210kcal
    obiad
    talerz flaczków u cioci 320kcal
    kolacja
    2 małe jabłuszka + 100g śliwek 200kcal

    w sumie980kcal
    cwiczenia 8 min abs ale po 50 powtórzeń każdy, 4 godziny kopania ziemniaków kilkadzisiąt minut siatkówki z bratem + kilkadziesiąt minut badmintona z bratem (bo nam Bursztyn piłke przegryzł

    a w półce pyszne paluszki z sezamem
    jutro zjem jak Kot przyjdzie
    w ramach obiadu a co mi tam
    dziś było mnóstwo ciastek, pierniczków, biszkopcików, cukierków, paluszków a ja NIC nie tknęłam... grzecznie odmówiłam i dobre

    jutro mnie czeka dużo pracy i nie będę mieć kiedy jeść co jest dla mnie dość opytmistyczne, więc pewnie się zapcham takim byle czym o wiem, na śniadanie se owsianke zrobię Grzibcio mnie zapaliła na nią

    a gumy do żucia mam limit bo mi się po nich brzuch jak balon robi...
    a ja bardzo lubię gumy...
    kiedyś się chyba założyłam, i zjadłam na raz 75 drażetek miętowych (3 te duże paki)
    bo nie wiem co mi odbiło, żeby je zjeść

    a widoki istotnie mamy śliczne, wszyscy nam zazdroszczą, bo to tylko u nas takie są, bo mieszkamy na uboczu
    wokół są góry a w środku jezioro
    las też mam niedaleko

    normalnie co dzis miałam przygode tata chciał żebym tabaki se spróbowała przyniósł od kolegi z pracy (bo tata pracuje na kopalni i górnicy , ale tata nie jest górnikiem, wdychają to na przeczyszczenie dróg oddechowych) i potym się tak kaszle bo jak to pójdzie do nosa to aż oczy łzawią
    ale nie spróbowałam


    a chemiczke w LO też mam pierwsza klasa
    jest już 10 lat po emeryturze
    jak miesza kwasy to zatyka probówkę palcem
    jak spalała jakąś siarke czy coś to resztki wyrzuciła przez okno
    a jak sprawdzała odczyny roztworów i wkładała papierki lakmuskowe, to ubrała fartuch i okulary

    miłej nocki
    a ja tak sobie myśle, że taką diete z zasadami to sobie od września bede przeprwadac jak do skzoły bede chodzić
    i wiecej czasu zajętego i w ogóle...


    ______________
    Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!

    wiek: 18 lat
    wzrost: 175cm



    Tu jestem
    Wielki powrót bucika marnotrawnego...

    MOTYWACJA tak będę wyglądać :P

  7. #347
    directe jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-07-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    no dzisiaj bylo niezle pod wzgledem llimitu... ale nie widze bialka na 2 sniadanie i kolacje... za malo bialka. jutro masz zaplanowac łądne jedzonko, żeby nie bylo podjadania. aktywnosc fizyczna tez ok widzisz jak chcesz to potrafisz

  8. #348
    Guest

    Domyślnie

    Bardzo ładnie
    Ja też wole nie mieć czasu i być zajęta bo inaczej mi sie nudzi co w moim przypadku wiąże sie z jedzeniem ...

  9. #349
    suspense Guest

    Domyślnie

    dokładnie w szkole jednak się spedza te bite siedem godzin, a jeść można tylko podczas przerw, więc łatwiej się powstrzymać

  10. #350
    Guest

    Domyślnie

    No właśnie w czasie szkoły przez ponad 4 mc schudłam 18 kg ... a w wakacje nic tylko zawsze tyyyyyyyyje :/ Szkoła ma tylko ten jedyny plus że jakoś łatwiej mi sie wtedy dietkuje ...

Strona 35 z 66 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •