Strona 45 z 66 PierwszyPierwszy ... 35 43 44 45 46 47 55 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 441 do 450 z 656

Wątek: Wielki powrót bucika marnotrawnego...

  1. #441
    Guest

    Domyślnie

    masakra, mam doła...

    całe miesiące zajęło mi przyzywczajanie się do myśli, że muszę zdawać fizykę, której całe życie nie kumałam i trawiłam i w ogóle cała byłam na NIE do fizy... (bo na medycyne WSZęDZIE jest potrzebna biologia, chemia i fiza rozszerzona, prócz poznania, ale to jest za daleko - ponad 500km od domu, poza tym 25 osób na miejsce wiec nie mam szans...) wiec kiedy już się przyzwyczaiłam do tej myśli to co?
    czytam, że na mój rok akademicki zmieniły się zasady rekrutacji na Śląskiej akadaemi medycznej (ta akurat najbliżej jes) i potrzebne jest zdawać tylko chemie i biologie



    i siedze, jem i mam doła, bo nie wiem, co mam teraz robić

    i dietę szlag trafił...
    no nie umiem...
    znowu popełniam te same błędy
    rano nic, w szkole nic, po południu napad...

  2. #442
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    to powinans sie cieszyc, nie bedziesz musiala tego cholerstwa zdawac oj u nas w poznaniu tylko jedna tego wada. cholernie trudno sie dostac na medycyne, bo chemie i biole trzeba miec w rozszerzeniu zdane na prawie 90%

  3. #443
    Guest

    Domyślnie

    no ale ja właśnie bym potrzebowała znowu sporo czasu zeby sie "odstawić"

    poza tym mnie się Uniwersytet Jagielloński marzy no wiecie, prace bym potem znalazła... realistką jestem... tu trza mieć na minimum 80 kilka % wszystkie trzy




    i dieta tez do d**y
    nie umiem sie odchudzac

    źle mi


    ______________

    …Lie to me,
    Convince me that I've been sick forever.
    And all of this,
    Will make sense when I get better.
    I know the difference,
    Between myself and my reflection.
    I just can't help but to wonder,
    Which of us do you love…

    ______________
    Tu walczę z kompulsmami.

  4. #444
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Buciku kochany, nawet jak będziesz zdawała wszystkie trzy to ci się opłaci, bo na pierwszym roku napewno coś takiego jak biofizyka będzie i wykorzystasz wiadomości z liceum. Choć masakryczny potem rok maturalny i tym podobnie... .

    Ja właśnie przekraczam limit Kubusiem i kromką chleba...i cały dzień na tyłku...

  5. #445
    Ninti Guest

    Domyślnie

    i dietę szlag trafił...
    no nie umiem...
    znowu popełniam te same błędy
    rano nic, w szkole nic, po południu napad...
    No to moze jednak rano coś. Nie wiem czy to prawda czy nie, ja tez w sumie sniadan mogłabym nie jjeść ale podobno zjedzenie sniadania zmniejsa potem prawdopodobnienstwo napdu w ciągu dnia. Ja teraz jem śniadania i napadów wieczornych nie mam. Jak juz zawalam to od samego rana :P z częstotliwością raz w tygodniu hehe. Więc może jednak warto spróbować.

    Bucik, jeszcze jedno ... to troche glłupie ale musze ci powiedzieć :P :P
    Na jednym z blogów, bodajze niejakiej gwiazdeczki, podpisałas się "jestem bołem" Jak to przeczytalam to smiałam się z tego "boła" przez dobre 15 minut, nie mam pojęcia dlaczego xD. Mozezs sobie sprawdzic, to jest notka z 2 wrzesnia

  6. #446
    Arventh jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Buciku, z Twoim zapałem na pewno napiszesz na te 80 % albo i więcej .

  7. #447
    Guest

    Domyślnie

    serio się tak podpisałam???



    ja szybko pisze i czasami mi się "alt" wciśnie z nie tą literką co trza



    buciuś cały

    normalnie tez się usmiałam

    dziś próbowałam i zjadłam rano sniadanie - kanapke + kawa
    potem nas zwolnili to o 11 zjaadłam jogurt a potem to chyba z przyzwyczajenia
    i gumy sie skonczyły to zuc też nie miałam co...

    a najgorsze ze weszłam dzis na wage i było 70kg...

    i nawet nie wiem z czego bo te napady to nie takie napady jak przez wakacje miewałam tylko mniejsze...

    ech ech

    a z tymi maturami to mi chodzi o to, ze tej fizie bede musiała sporo poświęcic czasu, a moglabym go poswiecic na doszlifowanie na perfekt chemi na przykład... a tak to nie wiem... jak mam wszystko tak po łebkach maznąc a potem napisać srednio i nie dostac sie ani na medycyne ani nigdzie indziej?
    bo nie chce studiowac byle czego i byle gdzie...

    ech...
    mam problemy...

  8. #448
    courtizzle Guest

    Domyślnie

    Ehh ja też planuję medycynę... tylko że na miejscu, w Poznaniu. Niestety póki co mam problem z przeniesieniem się do klasy biol chem (jestem w humanistycznej), nie mam chyba tyle samozaparcia żeby uczy się sama.. :/

  9. #449
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Bucik jeszcze jest kupa czasu - stale jest więcej niż realne, że nauczysz się i bioli i chemii i fizy na medal - dobry plan i kupa samozaparcia a wszystko można. Ja dziś z R.uzgodniłam, że atakujemy przedtermin egzaminu z mikrobiologii co oznacza nauczyć się w pełnym trybie wykładów, ćwiczeń i testów materiału wielkości anatomii - taki mała książka telefoniczna . I też w to wchodzimy choć oznaczać to będzie wypruwanie flaków...

  10. #450
    cassey jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja sie zamierzam dostac na biotechnologie.. Chemia i Fizyka musza byc zdane perfect.. W dodatku dzisiejszej nocy snila mi sie ciagle matura, same egzaminy.. ciagle sie budzilam :/

Strona 45 z 66 PierwszyPierwszy ... 35 43 44 45 46 47 55 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •