-
wlasnie wlasnie nie lam sie bo tak zle nie bylo
-
gratuluję tego liceum 
a czekolada sie czasem przydaje, imienniczko
-
Gratuluję, gratuluję. Ja już na szczęście albo i nieszczęście (zależy jak na to popatrzeć
) za rok a dokładniej za 10 miesięcy kończę swoją przygodę z liceum. Brry matura łe ;/. Dobra le mamy wakacje przecież
.
A co do jedzenia słonko Nika1990 2 kostki czekolady to nie tragedia za to 3 gałki logów to koszmar
. Ach i ja bym chciała żeby ludzie dawali mi mniej kg.
-
Dzięki za wsparcie 
Trochę jednak zawaliłam ten dzień bo jeszcze co nieco mi pod rękę jadalnego wpadło 
Ale jutro już mam trening, czyli myślę że to spalę. Bo na sali jest jak w saunie jak 30 osób zaczyna dychać i sie męczyć.
A z wagą to w sumie macie rację, że fajnie, że mi mniej dają. Niestety prawda w oczy kole. I może dlatego chcę się pozbyć tych 6kg. Zresztą zobaczymy rano w poniedziałek na wadze, czy wskazówka się choć tyćke ruszyła.
-
Tylko nie przesadź z tym odchudzaniem i nie zrób z siebie wysuszka
. Bedzie dobrze.
-
wlasnie masz byc 'szczupla' a nie 'chuda'
-
no mam nadzieje żę pójdie, tymbardziej jak chodzis zna takie treningi. Trzymaj się ;*
-
Jej
Widziałam przed chwilą Twoje zdjęcia. Figurę masz bardzo podobną do mnie, tyle, że ja jestem wyższa o 8cm... Aha i ja już pogodziłam się z moimi 51cm w udzie
-
Na zdjeciach bardzo ładnie wyglądasz, a ile masz wzrostu jeśli można wiedzieć
-
Ja marze o tej przerwie pomiędzy udami, a jak na razie czuję że mi się skurczył żołądek i jakoś tak mi milej z brzuchem swoim 
A wzrost, oj malutka ze mnie osóbka zaledwie 158cm nad ziemią sięgam bez kapelusza i wysokich butów w których rzadko chodzę ;p
Dzisiaj wciągnęłam rutynowo bułkę grahamkę z serkiem z ziołami almette (bez masła), a do tego szklankę zimnego mleka (3.2%)
Później odbyłam ee.. 3h spacer złożyć papiery do Lo i odebrać z drugiej szkoły (do której też się dostałam, ale ona jest na gorszym poziomie)
Później wciągnęłam 7 pierogów smażonych niestety z bułka tarą, a teraz jeszcze zjadłam z mamą talerz zupki jarzynowej bo jakoś tak dobrze mi się z nią rozmawiało, a ona właśnie sobie ją robiła.
A w chwili obecnej piję moją ukochaną kawę z mlekiem.. po prostu czuję moje uzależnienie od kofeiny, bo normalnie pijam ją tak 2h po obudzeniu się. A jak dzisiaj nie wypiłam to jakaś taka senność mnie napadła i myślałam, że zasnę na środku miasta na szczęście doprowadzili mnie do domu 
Może na obozie pozbędę się uzależnienia?
Tylko żebym w inne nie wpadła albo nie zaczęła objadać się słodyczami jak to jest przy rzucaniu np. palenia :/
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki