-
no ja to jestem jakas nie teges :D mam jakies okresy ascetyczne w ktorych sie mecze dietami cwiczeniami i wogole a pozniej jak troche schudne to w ogole nie patrze na siebie tylko ładuje jak w worek na smieci.potrafie tabliczke czekolady zjesc na raz :D i nie czuc sie ztym zle ,nie mowiac juz o jakis mdlosciach :D
Bedziey wspierac sie wzajemnie;)*
-
Jednak dalej się męczysz Cherry?
-
Dzięki mlekoladka :*
Tak Aga, jeszcze się pomęczę, głupia jestem, wiem i bardzo uparta. Ale już dietę sobie darowała, spróbuję tylko z regularnym żarciem. Dzisiaj już sniadanko mam za sobą i teraz czekam na II. Zobaczymy jak wyjdzie :wink: Idę do babci a potem jakiś ruch mam w planie. Trzymajcie się :*
-
oj tu uparciuchu ;*
no to miłej babci :mrgreen:
i w ogóle miłego dnia ;)
-
ale upartość to ważna cecha ;p
ja bym wolała być uparta jak osioł a nie tak uległa. ale na tym też da sie pracować :D
-
dobrze robisz ;) przesylam duchowe wsparcie :wink:
-
bedzie dobrze ;] wytrwalosci i usmiechu.. :*
-
tak tak bedzie dobrze xD :*
-
:*:* Wpadłam tylko na sekundkę poinformować że jeszcze sobie radzę :D :P
Do was wpadnę wieczorkiem, obiecuję. Teraz zmykam może na roleczki na jakieś 30 min :D:D
-
ooo co ja widze:):) no roleczko - tak trzymac!! :D :*