-
ale teraz juz chyuba wszystko dobrze..
radze Ci teraz jeść często ale w małych ilościach..
ja kiedyś sie odchudalam i zachorował no i tez schudłam tyle ze 3kg ;/ w tydzień <szok>
i jadłam tak porcje troche większe niż przed odchudaniem bo musiałam sie zwmocnic i przytykam 5 kg <szoook>
-
no ja w 2,5 dnia schudlam 2 kg.. bo to byla kompletna glodowka.. moj zoladek nie przyjmowal jedzenia przez tak duza goraczke.. Nie jest wszystko dobrze bo dzisiaj znowu bylo 39,5.. ech.. A jesc jak nie moge tak nie moglam.. nawet rosol mi nie wszedl...
-
życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia !!
trzymaj sie!!
-
-
Cassey Sloneczko, jak tam u Ciebie?Mam nadzieje ze lepiej. 3maj sie ;*
-
zdrowiej nam szybko :*:*:*
-
Witajcie to znowu ja..
Hm.. no mi sie nie udalo tak jak przypuszczalam.. bo nie mialam czasu wyjsc normalnie z diety tylko od razu zaczela sie szkola..szkola jak mowilam = duzo nauki =malo ruchu= dodatkowe kilogramy..
Az szkoda gadac.. smutno mi ze to wszystko zaprzepascilam.. ale jestem od 7-17 prawie w szkole i jedzenie dietetyczne mnie by chyba powalilo z nog.. W maturalnej klasie raczej zalezy mi na ocenach..
Dziewczynki teraz mam szalone 2 tygodnie dzien w dzien sprawdziany.. i juz jestem taka zmeczona:( 5.01 studniowka.. bede musiala chociaz troche schudnac.. bo nie chce siebie z niej zapamietac jak potwor!!
-
rozumiem Cie.
ja też chodze nie przytomna, a te najbliższe dwa tygodnie to po prostu tragedia :!: :!: :!:
maratony nam takie robią,że to ciężko wyżyć...
a ile teraz ważysz?
-
tez tak mam :(
caly czas dowalaja kolejne spr, kartkowi, material coraz trudniejszy :(
skoro jestes w klasie maturalnej to moze jedz 1500kcal dziennie? :wink:
-
tylko ja przychodze zbita na pysk do domku.. rano musze wstawac zeby np na 7 zdazyc na seminaria z przedmiotow.. nie mam czasu przygotowywac sobie posilkow.. wazyc, mierzyc.. :( I na sama mysl o diecie robi mi sie nie dobrze.. ja czasami nie mam sily i siegam po slodkie tylko po to zeby sie wzmocnic a nie zeby sobie po prostu zjesc.. Wstyd sie przyznac :( 61kg.. :(